Krayna istnieje naprawdę. Ta zielona kraina pozbawiona większych ośrodków miejskich i zakładów przemysłowych, leży na styku Kujawsko-Pomorskiego i Wielkopolskiego. Mimo swych oczywistych walorów nie jest najpopularniejszym kierunkiem turystycznym, co wychodzi jej tylko na dobre. To właśnie dzięki tej ekologicznej nieskazitelności, kosmetyki na bazie roślin, które tu rosną zachwycają coraz bardziej.
– Krayna jest bardzo bliska naszym sercom, to miejsce, gdzie się urodziliśmy, spędziliśmy dzieciństwo i wciąż tam wracamy. To właśnie na Pojezierzu Krajeńskim pod Więcborkiem rozwijała się nasza miłość do natury i roślinnej pielęgnacji twarzy. Urzeczywistniliśmy nasze pragnienia i spełniliśmy marzenie o własnej marce kosmetyków wegańskich. Tworząc Kraynę chcieliśmy przekazać to, co sami myślimy o pielęgnacji skóry i o życiu w ogóle – mówią o swoim dziele twórcy marki, Magda i Damian Rosły.
Oprócz tego, że kosmetyki nietestowano na zwierzętach. Ich składniki są wyłącznie pochodzenia roślinnego markę wyróżnia spójny i dopracowany w każdym szczególe design. Pod lupę został wzięty każdy element – od minimalistycznego looku opakowań prostej szklanej buteleczki, poprzez projekt kartonika, aż po wygląd mini produktów. Co ważne kartoniki, w które pakowane są produkty pochodzą z recyklingu, a same kosmetyki są w stu procentach wegańskie i zostały certyfikowane znakiem ekologicznym Vegan. Za projekt identyfikacji graficznej odpowiada crazy-but-nice.studio (dyrektor artystyczny – Mateusz Erdmann, design – Asia Bognucka).
Więcej na: www.krayna.pl
