Dla projektantów ze studia Woods + Dangaran zbudowanie domu to okazja do zastanowienia się, w jaki sposób wchodzimy w interakcje z naszym środowiskiem i na ile dostosowujemy je do własnych potrzeb.
– Zawsze mówimy naszym klientom, żeby spróbowali zapomnieć to, w jaki sposób do tej pory mieszkali. Rzucamy im wyzwanie, aby zastanowili się, jak chcą odnosić się do swojej przestrzeni. Mają zastanowić się jak chcą żyć, w sensie praktycznym. Nawet jeśli zawsze było to oczywiste, wcale nie oznacza, że nie może funkcjonować jeszcze lepiej — mówią Brett Woods i Joseph Dangaran.
Danelle Lavin i jej mąż, chcący zbudować dom w Santa Monica, uznali podejście Woodsa i Dangarana za niezwykle atrakcyjne. Wyobrażali sobie willę, która byłaby odpowiednia zarówno dla trojga ich małych dzieci, jak i dawała przestrzeń dla ich zamiłowania do rozrywki. Myśleli o jasnym miejscu, ale wykraczającym poza typowy white cube. Tak powstał obficie przeszklony, trzypiętrowy dom z białej cegły, nazwany Twentieth.
Drzewko oliwne w sercu domu
Ambicją studia Woods + Dangaran było stworzenie nie tyle nowego, nowoczesnego domu, co nowoczesnego domu, który będzie służył właścicielom „na zawsze”. W ich wykonaniu nie oznacza to jednak konwencjonalności. Pierwszy sygnał, że, budynek jest zaprojektowany w nieoczywisty sposób to wejście, które nie znajduje się na środku elewacji. Z kolei cofnięcie górnego poziomu w stosunku do elewacji frontowej wpasowuje się w skalę sąsiadujących domów, nie powodując wrażenia przytłoczenia.
Zamiast rzędu okien wychodzących na ulicę, przeszklony od podłogi do sufitu dziedziniec, zalewa dom światłem. Szczególnie jasny jest salon, w którym na ścianie wyłożonej orzechową boazerią wisi praca Eda Ruscha. Rozciąga się stąd widok na dziedziniec i podwórko, co daje poczucie otwarcia i przestrzeni, a także pozwala rodzicom mieć dzieci stale na oku.
Jak zaplanowano wnętrza?
Parter budynku ma kształt litery U i tworzą go pokoje dzienne, zlokalizowane po obu stronach dziedzińca. Bliżej wejścia znajduje się formalna przestrzeń do przyjmowania gości z okazałym, ale minimalistycznym kominkiem z trawertynu, wykonaną na zamówienie sofą i barem z litego drewna orzechowego.
Po przeciwnej stronie dziedzińca znajdziemy ulokowano pomieszczenia o prywatnym charakterze. W salonie kwartet foteli Mesa firmy Lawson-Fenning oraz marmurowy stolik kawowy Emperador umieszczono na pluszowym dywanie firmy Mehraban. Mosiężna oprawa oświetleniowa pochodzi z firmy Orange, a w oknach wiszą firanki Fabricut.
Na górnym poziomie zaplanowano cztery dwuosobowe sypialnie, w tym główną, która wychodzi na taras na dachu. Duże łóżko wykonane na zamówienie, zaprojektowano tu tak, aby harmonijnie pasowało do wnęki w ścianie wyłożonej drewnem, zabytkowego żyrandola Venini oraz fotela Cassina i otomany. Do sypialni przylega łazienka wykonana z ciemnoszarego marmuru ożywionego smugami bieli – tego samego, który znajdziemy w kuchni na dole.
Aby uniknąć monumentalności
Chociaż projekt pt. Twentieth odznacza się elegancją i prostotą, nie ma tu nudnej zachowawczości. Ekskluzywne materiały zastosowano w imponująco dużych formatach. Panele ścienne z forniru orzechowego sięgają sufitu, europejski dąb zajmuje duże połacie podłogi, a obszerne blaty kuchenne wycięto z marmuru Calacatta Negro. Precyzyjny projekt architektoniczny pozwolił uniknąć monumentalności i stworzył poczucie komfortowego, przystępnego luksusu.
Naturalne materiały dobrane pod kątem warunków atmosferycznych podkreślają klasyczną elegancję. Jednak akcenty kolorystyczne, w odcieniach awokado i łososia, wraz z wieloma różnymi teksturami, tworzą ciekawe kontrasty i subtelnie podkreślają nowoczesną estetykę.
Woods + Dangaran jest prowadzone przez architektów Bretta Woodsa oraz Joe Dangarana i zwykle pracuje nad projektami budowy i renowacji domów w Kalifornii.