Trwająca do 15 września wystawa „Luźne wątki“ to trzecia odsłona cyklu ORNO – serii wystaw nawiązujących do historii obecnej siedziby Galerii Raster.
Lokal przy ul. Wspólnej 63 przez niemal pół wieku był siedzibą jednej z najznamienitszych firm jubilerskich i metaoplastycznych – Spółdzielni Rękodzieła Artystycznego ORNO. Powstała w 1949 roku pracownia od początku starała się łączyć sztukę i rzemiosło, by w ten sposób wywierać wpływ na estetykę powojennej Warszawy.
Kultywując ten zwyczaj Galeria Raster połączyła siły z działającą od 1945 roku firmą Bytom. – Wszystkie działania prowadzone przez Bytom realizowane są w oparciu o DNA marki, w której szczególne miejsce zajmuje polska kultura i sztuka – mówi Anna Paczkowska, szefowa działu marketingu marki Bytom.
Motywem spajającym prezentowane prace jest tkanina. Bytom już wcześniej pokazał swoje świeże podejście do łączenia krawiectwa i sztuki, tworząc kolekcję „Ultra Black“ nawiązującą do twórczości inspirowanej obrazami Rafała Bujnowskiego i z cyklu obrazów „Lamp Black“, czy odnoszącą się do serii obrazów światowych miast Zbigniewa Rogalskiego kolekcję „Warszawa“.
Rogalski, zaproszony również do współtworzenia obecnej wystawy, skorzystał z zaplecza technicznego i wsparcia krawców Bytomia. Efektem jest praca „Łzy“ – kilkumetrowy haft na czarnej tkaninie nawiązującej do ekranu kinowego z wyświetlonymi napisami końcowymi, w tym wypadku napisami z filmu „Call me by your name“ Luki Guadagnino, której produkcją zajęła się firma Bytom. Wyszyte litery zamazują się, plączą i rozciągają, naśladując efekt czytania przez załzawione oczy i utrwalając moment kolektywnego wzruszenia towarzyszący ostatniej scenie filmu.
– Na początku „Łzy“ próbowałem rozegrać malarsko, ale to się nie sprawdziło – mówi Rogalski. – Po jakimś czasie wymyśliłem, że powinny być haftowane, a kiedy pojawiła się możliwość kolaboracji z firmą Bytom, wyprodukowanie tej monumentalnej pracy stało się możliwe.
Ta wymiana twórcza jest obopólna. Anna Paczkowska pytana o reakcję pracowników Bytomia na te nietypowe zlecenia odpowiada: – Każde z tego typu dzieł to swoisty test ale i nauka, gdyż wiele z nowo poznanych technik, czy sposobów realizacji, można wprowadzić bezpośrednio do kolekcji.
Naprzeciw „Łez“ wiszą wyszyte na tamborkach błyskawice – studium pioruna w czerni i bieli – najpierw rysowane przez Zbigniewa Rogalskiego a następnie wyszyte ręcznie jedwabną nicią przez współpracującą z artystą hafciarkę.
Co jeszcze zobaczymy w Galerii Raster? Marzący o garniturze w kolorze rdzy Olaf Brzeski stworzył wieszak z pordzewiałych prętów odzyskiwanych ze składowisk złomu, charakterystycznych dla jego wcześniejszych działań. Jest też „Garnitur Marzeń”, zaprojektowany przez artystę a uszyty przez krawców firmy Bytom. Są też bluzy Bytom do nabycia wyłącznie podczas trwającej wystawy, które stanowią kontynuację pracy „Łzy” Zbigniewa Rogalskiego – zastosowano technikę haftu z białych nici na czarnej dzianinie oraz układ tekstu w formie fragmentu napisów końcowych filmu. Natomiast kolektyw Slavs and Tatars, od lat pracujący z tkaniną i korzystający z rzemieślniczych technik, zaprojektował dywan w kształcie splątanego języka z wkomponowanymi symbolami fonemów alfabetu rosyjskiego.
„ORNO. Luźne wątki”. Wystawa czynna od 1 do 15 września. Galeria Raster, ul. Wspólna 63, Warszawa.
Więcej na: www.rastergallery.com i www.bytom.com.pl