Wanna obok biurka w salonie? Czemu nie! Stalowa kuchnia jak w londyńskim foodtrucku serwującym słynne Fish & Chips? Koniecznie. Londyński apartament zaprojektowano tak, aby znalazło się w nim wszystko, co sprawia właścicielom radość.
Alex Halloway to połowa duetu projektantów wnętrz Holloway Li, który tworzy razem z Na Li. Odkąd rozpoczęli wspólny biznes w 2015 roku skutecznie namawiają właścicieli domów i marki hotelowe do przekraczania granic w projektowaniu, kiedy więc Alex razem ze swoją dziewczyną znalazł idealne mieszkanie postanowił zaszaleć i bezceremonialnie umieścił w nim wszystko, co kocha.
Bardzo elastyczny tryb życia
Zimne, zaniedbane mieszkanie w północnym Londynie, na szczycie przebudowanego wiktoriańskiego domu z tarasem nie wyglądało zbyt zachęcająco, ale tym bardziej otwierało pole dla wyobraźni i spełnienia nawet najbardziej nietypowych marzeń.
Pierwsze co zrobił właściciel to wyburzenie wszystkich ścian wewnętrznych. Nowo utworzona przestrzeń na otwartym planie miała idealnie pasować do ich elastycznego, spontanicznego trybu życia. Było jednak jedno małe „ale”. Alex zaplanował już wcześniej instalację wodno-kanalizacyjną i dużą wannę, która miała znajdować się w sypialni, ale po wyburzeniu ścian okazało się że będzie stała centralnie w salonie.
Obok stoi wykonane na zamówienie drewniane biurko Holloway Li i klasyczne krzesło biurowe Eames, które skomponowane z jasną podłogą z daglezji i masywnymi geometrycznymi kinkietami dodają wnętrzu ciepła i naturalności.
Lokalne smaczki
Kuchnia wykonana jest ze szczotkowanej stali nierdzewnej. Inspirowana barami szybkiej obsługi, a także nostalgicznymi wspomnieniami Alexa o oryginalnym domu Wielkiego Brata.
Znajdziemy tu także atmosferę lat 60. i 70. dzięki meblom retro, które kupiła dziewczyna Alexa, Elle Parmar Jenkins, założycielka internetowego rynku staroci Goods In.
Odsłonięta oryginalna drewniana belka sufitowa ze starymi śrubami, niewyczyszczona i nieidealna, dodaje wnętrzu klimatu i ujawnia wewnętrzną geometrię sklepienia.
Właściciele lubią łączyć aspekty kultury niskiej z bardziej wyrafinowaną estetyką, dlatego, jak wyjaśniają – przerysowana kuchnia nie została stworzona jako parodia, ale raczej uhonorowanie. – Taki jest Londyn – mieszanka wysokiego i niskiego poziomu. To właśnie sprawia, że ten londyński apartament jest tak interesujący, a ponieważ dorastałem tutaj, ważne było dodanie tych miejscowych wizualnych smaczków do mojej domowej przestrzeni – dodaje Alex.