Każdy, kto choć raz odwiedził Warszawę, z pewnością zapamiętał, jak ogromne wrażenie robi Pałac Kultury i Nauki otoczony majestatycznymi wieżowcami przywodzącymi na myśl amerykańskie drapacze chmur. Nietrudno zgadnąć, że za ich lśniącymi taflami znajdują się równie imponujące wnętrza. Aranżację jednego z nich miała okazję przygotować Sylwia Chwat z polsko-szwajcarskiej pracowni TGH Studio.
Nie dziwi fakt, że uwagę pary klientów architektki przykuł penthouse na najwyższym piętrze strzelistego budynku. Zielony dach, na który prowadzą schody z salonu, przypomina domownikom, że nawet w ruchliwym mieście jest miejsce na naturę. Widok na bezkresną panoramę miasta, jaka się z niego rozciąga, budzi zaś nieustający zachwyt, niezależnie od pory dnia i nocy.
Samo mieszkanie podzielone jest na dwie części. W pierwszej gwiazdą jest przede wszystkim przestronny salon połączony z kuchnią, na drugą składa się natomiast sypialnia, garderoba oraz obłożona marmurem łazienka.
Mimo nowoczesnej aranżacji przestrzeń zachowuje poczucie przytulności i intymności. W dużej mierze jest to zasługa przemyślanego połączenie szarego drewna ze stalą nierdzewną. Do wspomnianych akcentów, dzięki którym mieszkanie nabiera życia, należy m.in. twórczość Andrzeja Franaszka i Tymsky Art.
Wśród umeblowania nie sposób nie wspomnieć natomiast o sofie Arketipo oraz żyrandolu autorstwa holenderskiej marki Quasar, wytyczających centrum strefy dziennej. Klienci pytani o wskazanie ich ulubionego aspektu domu wskazują natomiast na duże, przeszklone okna. To właśnie naturalne światło które się przez nie przebija, tworzy swoją własną niepowtarzalną sztukę.