– Design to moje dzieciństwo, moja teraźniejszość i moja przyszłość. Moja praca, moja pasja i moje powołanie – przekonuje Maria Porro, jedna z najsłynniejszych kobiet w światowym designie.
Po raz pierwszy w historii, w samym środku pandemii, stery w zarządzaniu Salone del Mobile, największymi targami designu na świecie, przejęła kobieta.
– Jestem pierwsza, ale nie jestem sama. Po prostu miałam szczęście być właściwą kobietą we właściwym miejscu i o właściwym czasie. Targi mediolańskie są zawsze młode, wiedzą, jak mają się zmieniać i kiedy zakasać rękawy – mówi skromnie Maria Porro.
W ten oto sposób w wieku 38 lat wróciła do miejsca, w którym jako mała dziewczynka spędzała czas na stoisku jej rodzinnej firmy. Dziś ma dwie perspektywy: organizatorki i wystawiającej, co pomaga jej widzieć szerzej. A dzięki stawianiu na zrównoważony rozwój, innowacyjność i młodych twórców wprowadza nową jakość we wszystko, w co się angażuje.
Maria Porro urodziła się w 1983 roku w miasteczku Como w północnych Włoszech, przy granicy ze Szwajcarią. Zainteresowanie designem ma zapisane w DNA, bo jej pradziadek Giulio w 1925 roku założył firmę meblarską Porro, która działa do dziś i jest jedną z ikon włoskiego designu. Maria często opowiada, że już jako kilkuletnia dziewczynka jeździła na mediolańskie targi Salone del Mobile z dziadkiem Carlem.
Zresztą jedno z jej pierwszych wspomnień z dzieciństwa dotyczy właśnie dziadka przygotowującego forniry do mebli i jej samej bawiącej się resztkami z nich.
Jako 16-latka wybierała pomiędzy studiami na londyńskiej Central Saint Martins i na Akademii Sztuk Pięknych Brera w Mediolanie. Ostatecznie wybrała tę drugą, gdzie studiowała scenografię. Potem przez 10 lat próbowała swoich sił jako scenografka, projektantka, kostiumografka, koordynatorka i kuratorka. Pracowała dla największych światowych scen teatralnych, a także przy produkcji ceremonii otwarcia igrzysk olimpijskich w Londynie (2012) i Soczi (2014). Równolegle cały czas współpracowała z rodzinną firmą przy opracowywaniu nowych produktów. W pewnym momencie musiała jednak zdecydować, w którą stronę chce rozwijać swoją karierę. Postawiła na rodzinną firmę.
Porro powstało w regionie Brianza w Lombardii, słynącym z wytwarzania mebli drewnianych. Wysokiej jakości produkty tworzone z poszanowaniem włoskiej tradycji rzemieślniczej sprawiają, że firma od niemal 100 lat jest jedną z bardziej znanych włoskich marek meblarskich.
Dziś szefem zarządzającym Porro jest ojciec Marii – Lorenzo. Ona sama na stałe dołączyła do firmy w 2014 roku. Zajmuje się marketingiem i komunikacją, dba o to, aby projekty mebli były nie tylko funkcjonalne i innowacyjne, ale też zrównoważone i przyjazne dla środowiska. Od początku ważne było dla niej wzmocnienie międzynarodowej sieci handlowej – dzięki działaniom Marii (prestiżowe współprace, udział w wystawach i liczne nagrody) firma wyróżnia się dziś na tle innych marek meblarskich z tak długą tradycją.
Jesienią 2022 roku firma otworzyła nowy salon w londyńskim King’s Cross podczas London Design Festival, a w tym roku, w trakcie Milan Design Week 2023, przy via Visconti di Modrone odbyła się inauguracja nowego showroomu, który zaprojektował dyrektor artystyczny marki Piero Lissoni. Co ciekawe, Porro to także jedna z dwunastu firm, które wzięły udział we wszystkich 61 edycjach Salone del Mobile.
Ciężko wyobrazić sobie lepszą drogę kariery niż ta, którą obrała Maria Porro. W 2019 roku dołączyła do rady generalnej organizacji Altagamma, wspierającej włoski przemysł i kulturę, rok później została prezeską Assarredo, firmy reprezentującej krajowe stowarzyszenie branż produkujących meble, a w 2021 jednogłośnie wybrano ją na prezeskę najbardziej prestiżowych targów designu na świecie – Salone Internazionale del Mobile w Mediolanie. Claudio Luti, poprzedni zarządzający, sam zrezygnował z tej funkcji, przyznając, że czas na zmiany, bo jego wizja targów przestała się sprawdzać.
– Design zawsze był więc dla mnie językiem. Odwiedzałam Salone del Mobile prawie co roku od urodzenia: cała moja rodzina, dziadek, ojciec i jego kuzyni, tak ciężko pracowała na ten wyjątkowy czas, najważniejszy moment w roku, a dzieci były przywożone w niedzielę, aby zobaczyć efekt i odwiedzić targi. Dziś czuję się tu swobodnie, ponieważ naturalnie tu przynależę. Cieszę się, że mogę reprezentować sektor, w którym moja rodzina działa od czterech pokoleń – opowiada dzisiejsza prezeska Salone del Mobile.
Powołanie Porro na prezeskę to zmiana na wielu poziomach, tym bardziej że jest pierwszą kobietą na tym stanowisku, a równocześnie wprowadza świeże i ekologiczne myślenie w kwestii tworzenia całego wydarzenia.
Zapytana o to, czy fakt, że jest młodą kobietą, zmienia zasady gry mediolańskich targów, odpowiedziała: – Tak, myślę, że to zmienia zasady gry. To bardzo trudne pytanie, we Włoszech powiedzielibyśmy: molto scivoloso (pol. bardzo śliskie). Jestem, jaka jestem. I oczywiście Salone ma już wspaniałe kobiety, takie jak Marva Griffin, która założyła SaloneSatellite dla młodych projektantów. Być może w przeszłości tego rodzaju role wiązały się z byciem potężnym, ale nadszedł czas, aby być bardziej otwartym, więcej słuchać i podkreślać niesamowitą jakość tego, co robimy. Zadaję dużo pytań. Myślę, że to coś, co młodzi ludzie starają się robić. W tej chwili bardzo ważne jest, aby patrzeć w przyszłość.
Prezeską Salone del Mobile Maria Porro została w samym środku pandemii, po tym jak targi nie odbyły się po raz pierwszy w historii. Dziś ma dwie perspektywy: organizatorki i wystawiającej. I tak samo jak podczas kreowania scenografii teatralnej, tworzenie targów jest dla niej magicznym doświadczeniem.
Podczas pracy nad targami umiejętności zdobyte przez Marię w ciągu wielu lat działalności w innych branżach okazały się bezcenne. – Wszystkie wcześniejsze doświadczenia zawodowe są jak małe cegiełki ułożone jedna na drugiej, by zbudować coś nowego. Na przykład tworzenie scenografii teatralnej lub organizowanie ceremonii otwarcia igrzysk olimpijskich jest wciągające, ponieważ łączy wielu ludzi o różnych rolach i umiejętnościach, którzy pracują zgodnie w jednym celu – opowiadała „East Magazine”.
Ważnym aspektem jest też dla niej włączanie w targi placówek edukacyjnych i co za tym idzie – dawanie szansy młodym twórcom. A także uważność na potrzeby publiczności.
– Branża meblowa musi szukać balansu. Nie przestaniemy nagle produkować, bo rozwój leży w naszej naturze, ale musimy zmieniać branżę. Ważne są dziś pochodzenie produktu, jakość miejsca pracy dla pracowników, jak również żywotność produktu oraz to, jak się komunikujemy z naszymi klientami. Balans to nasza przyszłość. Musimy na nowo wszystko wyważyć. Ten pandemiczny szok, który przeżyliśmy, prowadzi nas do nowej normalności, a my jesteśmy otwarci na różne głosy, bo naszą podstawową misją jest słuchanie i wyciąganie wniosków.
Jak mówi, design daje światu rozwiązania, a kiedy są one naprawdę dobre, zostają z nami na dłużej. Tą myślą Maria Porro kieruje się we wszystkim, w co sama się angażuje.
Prawnuczka założyciela kultowej włoskiej marki szefową mediolańskich targów
Maria Porro
Urodzona w Como w 1983 roku. Od września 2020 prezeska Salone del Mobile (jest pierwszą kobietą, która objęła tę funkcję). Od roku 2019 jest dyrektorką ds. marketingu i komunikacji w rodzinnej firmie Porro – uznanej włoskiej marce designerskiej, którą założył jej pradziadek Giulio w 1925 roku. Ukończyła scenografię na Akademii Sztuk Pięknych Brera w Mediolanie. Od 2019 roku jest też członkiem Rady Dyrektorów Fundacji Altagamma. Mężatka. – Doświadczenie domu jest czymś uniwersalnym, co jednoczy wszystkich ludzi we wszystkich krajach świata, ale każdy dom jest inny, ponieważ jest tworzony przez ludzi, którzy w nim mieszkają. Każdy dom jest wyjątkowy – mówi Maria Porro.