Zaledwie dwa kroki dzielą od bulwarów wiślanych mieszkańców modernistycznej kamienicy z 1912 r., którą zaprojektował i wybudował Karol Tichy, związany z Krakowem artysta i projektant sztuki użytkowej. Jedno z mieszkań w kamienicy urządzili z myślą o odwiedzających Kraków turystach architekci wnętrz z pracowni Mistovia.
Karol Tichy, choć kształcił się w Paryżu, inspiracji dla swoich projektów szukał raczej w kręgach Wiedeńskiej Secesji, zwłaszcza w pracach Josefa Hoffmanna, przeszczepiając awangardowe rozwiązania do konserwatywnego wówczas Krakowa. Szczególnie lubił proste, geometryczne formy, które często nadawał projektowanym przez siebie meblom i ceramice. Taka też jest kamienica, w której znalazła się jedna z realizacji studia projektowego Mistovia; elegancka, z geometryczną fasadą oszczędnie udekorowaną mozaiką i z niepowtarzalnym widokiem na Wawel.
Niewielka przestrzeń (23 m kw.) na parterze kamienicy została zaaranżowana z myślą o wynajmie krótkoterminowym. Uzupełniono ją licznymi kreatywnymi rozwiązaniami utrzymanymi w duchu minimalizmu, jednak z kolorowymi akcentami. Nieregularny układ pomieszczeń i niewielka przestrzeń zmusiły architektów do poszukiwania kreatywnych rozwiązań funkcjonalnych. Najtrudniejszym zadaniem okazało się wydzielenie odrębnych stref, bez niepotrzebnego dzielenia mieszkania na pokoje.
Małe, ale funkcjonalne
Równie skutecznym, co efektownym rozwiązaniem okazała się lustrzana szafa, którą projektanci umieścili w strefie wejściowej. Nie tylko dyskretnie przesłania sypialnię, zapewniając gościom komfort prywatności, ale dodatkowo kryje w sobie wszystkie potrzebne funkcje. Wewnątrz znalazło się miejsce na część gospodarczą (skrywa w sobie m.in. pralkę) oraz garderobę. Lustrzana szafa ma jeszcze jeden ogromny atut – to właśnie ona sprawia, że przestrzeń wydaje się znacznie większa niż jest w rzeczywistości.
Ściany i podłoga wykonana z żywicy poliuretanowej mają ten sam, jasnobeżowy kolor optycznie rozświetlając wnętrze. Architekci zdecydowali się również na odsłonięcie i wyeksponowanie oryginalnego tynku na suficie. Wprawne oko w nieregularnej strukturze dostrzeże niewielkie drewniane wstawki – to pozostałość konstrukcji, która podczas budowy kamienicy posłużyła do wykonania szalunków.
Minimalizm nie musi być czarno-biały
Ciemnoczerwoną zabudowę kuchenną skomponowano z ciemnoszarym blatem z granitu, różową kanapą i kobaltowym stolikiem kawowym. Granit znajdziemy również w łazience i na blacie okrągłego stolika umieszczonego na solidnej, wykończonej fornirem nodze, który został zaprojektowany specjalnie do tego wnętrza. Dobrano do niego lekkie krzesła Fameg A-1609 Finn, których forma dyskretnie nawiązuje z kolei do designu lat 50. XX wieku. Całość uatrakcyjniają detale: plakat „Circles” projektu duńskiego studia Atelier Cph, który zawisł w sypialni czy kilim Merge marki Ferm Living w strefie dziennej. Uwagę przyciąga również kultowa czarna lampa ścienna projektu Serge’a Mouille’a.
***
Trendy, inspirujące wnętrza, najlepsze realizacje w architekturze, nowości ze świata designu i ciekawe rozmowy wprost do Twojej skrzynki! Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco!