Czy to dom Królowej Śniegu XXI wieku? Tak właśnie w zimowym anturażu wygląda dom w Katowicach projektu pracowni Mono Design. Prosta minimalistyczna konstrukcja stała się swego rodzaju dopełnieniem trwającej właśnie pory roku. A jak jest w środku? Zapraszamy!
Dwa proste bloki wyrastają zza płotu stanowiącego optyczne podium dla całej konstrukcji. Całość zalewa biel. Dom w Katowicach autorstwa pracowni Mono Design zwłaszcza teraz, gdy czasem na krótką chwilę pojawia się śnieg, prezentuje się doprawdy zjawiskowo. Zdjęcia, które prezentujemy choć są kolorowe, do złudzenia mogą wyglądać niczym monochromatyczne.
W jasnym wnętrzu, którego jedynym nieco ciemniejszym elementem jest kanapa, uwagę zwraca przede wszystkim długa kamienna wyspa oraz chyba wcale nie krótszy jadalniany stół. Choć oba elementy wyposażenia swymi gabarytami przyćmiewają niemal wszystko to jednak uwagę i serca wielu gości domów kradnie oświetlenie.
Niewielkie punkty świetlne zawieszone na czarnych przewodach kojarzą się nieco z mikrofonami zawieszonymi pod sufitami studiów nagraniowych czy wręcz sal filharmonii. Ostatnie z porównań wydaje się najtrafniejszym. To za sprawą wysokości wnętrza. Ta jest gigantyczna. Zwłaszcza gdy spojrzymy na dolny poziom z perspektywy piętra, na które trafimy stalowymi kręconymi schodami
Czy to napewno pałac Królowej Śniegu? A może to jej świątynia? Z tej perspektywy i takie skojarzenie jest jak najbardziej uprawnione. Wrażenie potęguje się zwłaszcza w słoneczne dni. Wówczas przez zaprojektowany w suficie duży i podobnie długi, co jadalniany stół, świetlik, do wysokiego wnętrza wpadają snopy światła. To robi wrażenie.
Mono Design wie, jak zaprezentować kolory
Dom projektu Mono Design kryje również nieco zaskakujące niespodzianki. Przy wejściu można robić zakłady o to, czy we wnętrzu znajdziemy jakieś bardziej rzucające się w oczy kolory. Tak, czy nie? Odpowiedź wydaje się oczywista. Czyżby? W sypialni odkrywamy radośnie złoto-żółty box podwieszony pod sufitem. Co to? To swego rodzaju kapsuła służąca wypoczynkowi. Swą wyrazistością wybija się także stojący na parterze czerwony fotel. Te właśnie meble pokazują całą naturę minimalizmu. Poprzez stonowaną kolorystykę otoczenia pozwala on na to by i wyraziste kolory znalazły swoje miejsce i były jeszcze bardziej wyraziste.