Najnowszy projekt Marcina Rusaka dotyczy zapachu. Ferragus to seria unikatowych dyfuzorów i organiczne rzeźby, które powstały we współpracy z Arpa Studios – niszową marką perfumiarską skupioną na zagadnieniu synestetycznego doświadczania zapachu.
Prezentacja dyfuzorów zapachu skomponowanego przez Barnabe Filliona, założyciela Arpa Studios odbyła się 25 listopada w zabytkowej dzielnicy Wiednia, w kultowym wnętrzu Retti Candle Store. Niesamowite miejsce, zaprojektował w latach 60. ubiegłego wieku legendarny austriacki architekt – Hansa Hollein.
Marcin Rusak umieścił w tym kameralnym, buduarowym wnętrzu rzeźbę site-specific. Podjął w ten sposób dialog ze stylem i paletą materiałów wybitnego austriackiego architekta epoki space-age, który podobnie jak on, chętnie wykorzystywał polerowane i anodowane aluminium.
Właśnie z tego materiału wykonana jest fasada wiedeńskiego sklepu ze świecami – Retti, za którą architekt otrzymał nagrodę Reynolds Memorial Award w wysokości 25 000 dolarów.
Koncepcja synestezji
Współpraca Marcina Rusaka z instytutem synestezji Arpa nie jest przypadkowa. Arpa jest autorem wcześniejszych trzech zapachów – Protolasting, Nature i Perishable, inspirowanych projektami „Flora” Marcina Rusaka, w których używa on żywicy z zatopionymi w niej roślinami.
Projektowanie zapachu odbywa się tu w bardzo kompleksowy i niestandardowy sposób. Konceptualna marka zapachowa została założona przez Barnabé Filliona w celu badania zjawiska synestezji, poprzez starannie zaprojektowane zapachy, przedmioty i doświadczenia. Synestezja to taki stan lub zdolność, w której doświadczenia jednego zmysłu (np. węchu) wywołują również doświadczenia charakterystyczne dla innych zmysłów. Na przykład odbieranie niskich dźwięków wywołuje wrażenie miękkości, barwa niebieska odczuwana jest jako chłodna, a kształt cyfry budzi określone skojarzenia kolorystyczne.
Podczas współpracy przy projekcie Ferragus Marcin Rusak Studio opracowało limitowaną serię trzech organicznych, pachnących rzeźb łączących wydrukowane w 3D, półprzezroczyste biodegradowalne tworzywa termoplastyczne z techniką metalizacji, szeroko stosowaną przez studio w ostatnich projektach. Na potrzeby ekspozycji powstała także większa dekoracyjna rzeźba stworzoną specjalnie na potrzeby przestrzeni.
Ferragus – zapach dekadencji
Punktem wyjścia dla stworzenia nieoczywistego zapachu Ferragus była fascynacja dekadencją starych europejskich struktur społecznych i próbami dekonstrukcji społecznej za pomocą alchemii i trucizn, narkotyków.
Zapach jest bowiem inspirowany fikcyjnym Ferragusem, skandalizującym arystokratą oskarżony o morderstwo i oszustwo, z powieści Honoré de Balzaca z 1833 roku, a także historyczną postacią trucicielki – Madame de Brinvilliers.
Zmysłowa kompozycja opisana jest jako – bunt przeciwko przyzwoitości, powstanie z prochów urban fantasy. Transmutacja tego, co nie do pogodzenia, w alchemię subtelnych częstotliwości. Znajdziemy w nim m in.: różę, paczulę, szafran, ylang ylang, petrichor i czarny pieprz.
Marcin Rusak i jego aktywne negatywy
Rzeźbiarskie formy, zaprojektowanych przez Marcina Rusaka dyfuzorów stanowią integralną część projektu. Motywy śmierci, rozkładu i transformacji bliskie jego twórczości, stały się wspólnym wątkiem łączącym organiczne, wyrafinowane formy z intrygującym zapachem. Kształty dyfuzorów są próbą dekonstrukcji architektury historycznej, w tym pałacu wersalskiego, który według twórcy ucieleśnia zjawisko rozwarstwienia społecznego. Powstałe kształty, to jak wyjaśnia – „aktywne negatywy” wnętrza.
Wydrukowane z półprzezroczystych, biodegradowalnych tworzyw termoplastycznych, pachnące rzeźby zostały następnie poddane metalizowaniu cynkiem i wypolerowane przy użyciu techniki charakterystycznej dla Marcin Rusak Studio.
Marcin Rusak
Urodził się w 1987 roku w Warszawie. Projektant od początku kariery związany z Londynem. Specjalizuje się w opowiadaniu historii, badaniu procesów i materiałów. Stworzone przez niego instalacje próbują wyłapać z codzienności przeoczone szczegóły naszego życia, które odtworzone i przedstawione na nowo odkrywają swoją nową naturę. Po tym, jak nie dostał się na wzornictwo na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, wyjechał z Polski. Zdał na Design Academy w Eindhoven, a po dwóch latach przeniósł się do Royal College of Art w Londynie. Po ukończeniu studiów założył własne studio projektowe – to tam wykonał swoje pierwsze projekty i tam też opracowywał materiał, z którego ostatecznie powstała słynna kolekcja Flora. Jest laureatem Design Alive Awards 2017.