Holenderski projektant dla firmy Magis zaprojektował krzesło, które waży niecały kilogram i w całości jest wykonane z tworzywa sztucznego typu PET. Co więcej, krzesło możemy sami złożyć. – Jest to tak łatwe, jak wypicie szklanki wody – mówi twórca Sparkling Chair.
Holenderski projektant dla firmy Magis zaprojektował krzesło, które waży niecały kilogram i w całości jest wykonane z tworzywa sztucznego typu PET. Co więcej, krzesło możemy sami złożyć. – Jest to tak łatwe, jak wypicie szklanki wody – mówi twórca Sparkling Chair.
Krzesło zaprezentowano ostatnio na Salone Internazionale del Mobile w Mediolanie, i było jedną z bardziej komentowanych premier. W swoim „Musującym krześle”, zaprojektowanym dla Magis, Wanders wykorzystał znaną już technologię Blow Moulding, dzięki czemu krzesło nie tylko otrzymuje specjalny, połyskujący i migotliwo-błyszczący charakter. Technika nadmuchiwania sprawia, że mocno został ograniczony jego ciężar – krzesło waży niecały kilogram, a mimo to nie traci nic z bezpieczeństwa – wydmuchana warstwa tworzywa jest bowiem uzupełniana sprężonym powietrzem.
– Daję ci na imię Sparkling, ale nie odwołuję się ani do połyskujących wodnych fal ani refleksów słonecznego światła, które igrają na skórze. Nazwałem cię Sparkling, ponieważ w tobie jest mała gwiazda, i światła, i promień w ciemnościach oraz cel, który nas prowadzi – tak o swoim projekcie mówi poetycko Wanders.
Nowe krzesło Wandersa składa się z elementów, które sami możemy ze sobą łączyć: siedziska oraz nóg. Włoska firma przyznaje, że choć krzesło jest swojego rodzaju żartem, to jednak można je traktować zupełnie poważnie, wykorzystując je zarówno w przestrzeniach domowych jak i ogrodowych.
Sparkling Chair kosztuje od 125 do 135 euro. Znajduje się już w ofercie łódzkiego sklepu Atak Design.
Więcej: www.magisdesign.com i www.marcelwanders.com