Ida Mikołajska, współzałożycielka krakowskiej pracowni projektowej MIKOŁAJSKAstudio oraz ambasadorka marki Geberit dzieli się z nami swoimi doświadczeniami.
Architektura to praca, sposób na życie czy pasja? Co najbardziej Pani lubi w pracy architekta?
Według mnie to połączenie wszystkich wyżej wymienionych elementów. Bez pasji i zaangażowania nie dałoby się prowadzić takiej pracowni jak MIKOŁAJSKAstudio. Na pewno nie jest to praca, którą można oddzielić od życia… A może po prostu ja tego nie potrafię, ale nie wyobrażam sobie, żeby było inaczej! Wiele decyzji projektowych wymaga dłuższych przemyśleń, niekiedy poważnego zgłębienia jakiegoś nowego tematu. Obserwacja architektury – przestrzeni, w której żyjemy – niejednokrotnie podsuwa poszukiwane rozwiązania i inspiracje. Na pierwszych etapach pracy nad projektem dużo satysfakcji mi i zespołowi daje wymyślenie dobrego rozwiązania funkcjonalnego lub estetycznego, zwłaszcza jeśli zostanie zrozumiane i docenione przez klienta. Na etapie realizacji najbardziej lubię, kiedy w końcu w rzeczywistości mogę zobaczyć efekt wielu miesięcy pracy, kiedy klient cieszy się z ładnej, wygodnej przestrzeni. Zawsze cieszę się razem z nim.
Spośród wszystkich realizacji MIKOŁAJSKAstudio – która była największym wyzwaniem, a którą wspomina Pani jako najprzyjemniejszą?
Trochę tych realizacji już mamy na koncie i nie potrafię określić, która była największym wyzwaniem – każdy projekt stawia przed nami mniejsze lub większe wyzwania. Ale zdecydowanie najprzyjemniejsze realizacje to te, podczas których mamy bardzo pozytywne relacje z klientem i ekipami wykonawców.
Jak to jest, gdy architekt zostaje ambasadorem?
Propozycję bycia ambasadorkami dostałyśmy od kilku marek, jednak nie zdecydowałyśmy się na współpracę, ponieważ produkty nie spełniały naszych kryteriów. Aby zgodzić się na takie działanie musimy mieć do niego pełne przekonanie – dobrze znać produkty danej firmy, stosować je i mieć wyrobioną bardzo pozytywną opinię o ich jakości oraz o ogólnej współpracy z marką. Tylko wtedy z czystym sumieniem możemy je polecać naszym klientom. Tak jest w przypadku firmy Geberit. W łazience w naszym biurze mamy toaletę myjącą Aqua Clean Mera, której jesteśmy fankami i chętnie polecamy ją naszym klientom.
Hasło marki brzmi: „Lepsza łazienka, lepsze życie”. Jak Pani interpretuje to stwierdzenie?
W łazience spędzamy sporo czasu, dlatego nie można jej traktować po macoszemu, projektować z mniejszą uwagą niż salon czy kuchnię. To pomieszczenie, w którym mamy możliwość i okazję – niejednokrotnie jedyną w ciągu dnia – pobyć sami ze sobą. Dobrze jest przeznaczyć ten czas nie tylko na higienę ciała, ale też przy okazji na relaks. Warto zatem zaaranżować łazienkę w taki sposób, aby jej wystrój sprzyjał dobremu samopoczuciu.
Na jakie rozwiązania w projektach łazienek będziemy stawiać w przyszłości?
Łazienka, nawet o niewielkim metrażu, to miejsce przeznaczone nie tylko do dbania o higienę, ale też do relaksu – to namiastka SPA we własnym domu. Patrząc na rosnące ceny mieszkań, zarówno w nowych inwestycjach, jak i na rynku wtórnym, można przewidzieć, że jako architekci coraz częściej będziemy musieli mierzyć się z projektowaniem wnętrz jednocześnie kompaktowych i komfortowych. Dostrzegają to również producenci wyposażenia, którzy w swoich produktach stosują nowoczesne rozwiązania i technologie, aby zapewnić użytkownikom maksymalną funkcjonalność. I właśnie takie innowacyjne, wielofunkcyjne rozwiązania będziemy wybierać w przyszłości.
Ida Mikołajska
Doktorantka na Wydziale Architektury Politechniki Krakowskiej, absolwentka Wydziału Architektury w University of Manchester oraz Manchester Metropolitan University. Praktykowała również w ATP Arkitekter w Oslo oraz Omega Smartbuilt. Członkini Brytyjskiego stowarzyszenia the Design Society. Wraz z mamą, Krystyną Mikołajską, prowadzi krakowską pracownię MIKOŁAJSKAstudio.