Architektura budynku podporządkowana jest sąsiedztwu mazurskiego jeziora, nad którym powstał dom. Zabudowa nie zakłóciła pejzażu transparentnie otwierając wnętrze budynku na piękno otoczenia. Poznaj Nemo House!
Przejeżdżając drogą wzdłuż jeziora można minąć ten okazały dom niepostrzeżenie. Całość bryły wkopana w ziemię nabrzeża opadającego ku tafli wody. Kryje się poniżej poziomu terenu, na którym zlokalizowana jest jedynie droga wjazdowa do garażów. Wejście do budynku odbywa się za pomocą schodów i platform. Płaska, horyzontalna maskownica kryje dach dwuspadowy, którego parametry były określone przez miejscowy plan zagospodarowania. Prostopadłościan licowany antracytowym łupkiem zlewa się z poziomem ogrodzenia działki.
Dom zaprojektowano w rzucie prostokąta o długości 50m, wykorzystując praktycznie w całości możliwości działki. Konstrukcję dostosowano do spadku terenu. Dach zrównano z poziomem terenu, pokryto żwirem i częściowo trawą (w pierwotnych założeniach była to woda).
Nemo house jest budynkiem parterowym. Wejście z poziomu ulicy odbywa się poprzez stopniowe obniżenie terenu z wjazdem w formie opadającej platformy z kostki granitowej. Natomiast od strony jeziora budynek lekko się unosi, nadwiesza nad gruntem. Cała frontowa elewacja jest przeszklona, posiada taras – loggie, przez którą odbywa się zewnętrzna komunikacja pomiędzy poszczególnymi strefami domu.
Poprzez zatopienie bryły pod powierzchnię terenu możliwe stało się wprowadzenie w projektowanym budynku transparentnej elewacji przy jednoczesnym zachowaniu pełnej prywatności pomieszczeń. Każde z nich zyskało w ten sposób równorzędny, intymny kadr na jezioro.
Wzdłuż głównej elewacji budynek posiada dwa półotwarte atria – jedno węższe od strony części nocnej, drugie w części salonu stanowi jego przedłużenie i główne miejsce relaksu z widokiem na jezioro.
Zmniejszenie różnic terenu złagodziło zejście po nabrzeżu, dzięki czemu użytkownicy zyskali swobodę w korzystaniu z bliskości jeziora. Z tej przestrzeni wychodzą główne schody, które prowadzą do małego molo przy prywatnej plaży gdzie cumowana jest łódź.
Dom zrósł się z otoczeniem. Autor projektu Przemek Olczyk, właściciel pracowni Mobius Architekci dowiódł wyższości otoczenia nad formą w miejscu, które wymagało szczególnej wrażliwości na jego piękno. Własne ambicje i oczekiwania inwestora architekt zrealizował w projekcie powściągliwym, który podnosi estetyczną wartość miejsca, w którym powstał.