Noke Architects: Zasilani wyobraźnią

Noke Architects to opowieść o tym jak architektura może łączyć ludzi. Studio kreatywne prowadzone przez Karola Pasternaka i Piotra Maciaszka istnieje nieprzerwanie od ponad dekady. W międzynarodowych mediach zyskali rozgłos dzięki unikalnym projektom dla lokalnych marek, co otworzyło im drogę do zleceń na całym świecie.
 
Projektanci Noke Architects opowiadają nam w wywiadzie skąd czerpią inspiracje, z jakimi materiałami lubią najbardziej pracować oraz kim są inwestorzy, których wizje przekuwają na projektową rzeczywistość.

Magazyn Design Alive

NR 13/2024 WYDANIE SPECJALNE

ZAMAWIAM

NR 13/2024 WYDANIE SPECJALNE

Magazyn Design Alive

ZAMAWIAM

NR 49 JESIEŃ 2024

Czy uważacie, że macie styl i czy w ogóle to jest zadaniem architektury i projektowania, żeby forsować jakiś jeden wzór?

Nasz „styl” to nie jest estetyka, to raczej sposób współpracy z inwestorem. Słuchanie go, zrozumienie jego potrzeb, rozszyfrowanie kontekstu projektu, oraz wartość dodana, którą staramy się zawsze uzyskać. Projekty w naszym portfolio są bardzo różne. Od domów jednorodzinnych, przez wnętrza prywatne, po hotele, czy wnętrza butików. To samo tyczy się stylistyki czy estetyki, którą dostosowujemy do każdego tematu. Natomiast staramy się aby nasze projekty były przede wszystkim konsekwentne.

Sztuka metafory

Czy to jest też sposób na komunikowanie was jako firmy, jako biura, jako zespołu kreatywnego? Jak przebiega ta droga komunikacji?

Lubimy słuchać inwestorów i pytamy jak postrzegają Noke Architects. Często pytamy również, czemu właśnie nam zdecydowali się powierzyć swoje inwestycje. Ostatnio jeden z klientów powiedział nam: „Jesteście jak marka, która gdyby pracowała w motoryzacji, to projektowała by concept-cary!”.

Mamy inwestorów, którzy szczerze nam mówią, że przychodzą do nas tylko z tematami ambitnymi i takimi, które wymagają wizjonerskiego podejścia. To są inwestycje, na którym im zależy najbardziej i są dla nich wyjątkowo ważne. Nie raz chcą abyśmy ich zaskoczyli. Jesteśmy więc odbierani jako pracownia „do zadań specjalnych” (śmiech).

Co ważne – wytyczne inwestorskie traktujemy kreatywnie – jako punkt wyjścia i poddajemy je analizie. Często wychodzi na jaw, że zadając dobre pytania o faktyczne potrzeby inwestora i analizując kontekst, okazuje się, że możemy zaproponować coś więcej niż początkowo wydawało się możliwe. Pomysły inwestorów konfrontujemy z naszym doświadczeniem i projektową perspektywą. Powstają z tego kreatywne rozwiązania, które z reguły okazują się być bardziej trafione i nieraz zaskakujące i nieoczywiste.

Czy macie swoje ulubione materiały, z którymi lubicie pracować

Najbardziej lubimy naturalne materiały. Często stosujemy różne odmiany kamienia: jeździmy do różnych kamieniołomów i producentów, szukamy ambitnych wykonawców, stosujemy mniej typowe technologie i wykończenia. Uwielbiamy kamień i rozumiemy jak z nim pracować. Często używamy drewno czy ceramikę. Zdarza się oczywiście, że musimy iść na kompromisy materiałowe z powodów budżetowych czy wymogów niektórych przestrzeni publicznych, ale np. w dużym hotelu, który teraz realizujemy, ściany pokryte są tynkami mineralnymi i udało się zastosować bardzo dużo materiałów naturalnych.

Butik Kopi w marokańskim stylu

Z tego, co rozumiem pracujecie w całej Polsce

Staramy się wychodzić także poza Polskę. Realizujemy projekt na Majorce, kończymy 2 projekty w Paryżu, jutro lecimy do Barcelony na pierwsze rozmowy nad nową inwestycją. Naszym celem, jak i marzeniem jest jak najwięcej projektów zagranicznych, bo dzięki nim poznajemy nowe konteksty i światy. 

Ale Wasza renoma jest związana dotychczas głównie ze stolicą. Myślę, że historia waszego biura i waszej pracy to jest też trochę historia tego, jak zmienia się to miasto, jak zmienia się sposób rekreacji i spędzania czasu na mieście jakim jest Warszawa.

Dobrym przykładem są projekty gastronomiczne, które w Warszawie robiliśmy od początku działalności, czyli już prawie 12 lat. Tak samo jak showroomy czy sklepy.

Ciekawy jest projekt butiku KOPI, wokół którego zrobiło się w Warszawie głośno. Od zakończenia tej realizacji ilość zapytań wzrosła skokowo a my jako Noke Architects zaczęliśmy skupiać się bardziej na projektach użyteczności publicznej. Wtedy też powstawał już projekt Food Hall w Browarach Warszawskich. Ten projekt również uformował nasz kierunek rozwoju.

Ktoś podsumował nasze realizacje wnętrz komercyjnych, że są bardzo odważne i barwne – jak nie w Polsce. Myślę, że jest to efekt naszego podejścia, gdzie staramy się projektować jak dla samych siebie. Chcieliśmy stworzyć miejsca zaskakujące i kolorowe, które przeniosą nas w inny świat. Szczególnie gdy za oknem jest szaro i występuje nadmiar kostki Bauma.

Food Hall Browary łączy miłość do smaków, dobrego designu i muzyki

Oczami wyobraźni przeglądałam swoje wspomnienia warszawskie i doskonale wiem, o czym mówicie. Na koniec pomówmy jeszcze o osobach, z którymi współpracujecie. Z jednej strony jak zmieniła się Wasza praca przez ostatnią dekadę? Po drugie kim są udzie, którzy są tak odważni, którzy mają te aspiracje i pasję, którzy chcą przekuwać to na przestrzenie publiczne?

Inwestorzy są bardzo różni i często przychodząc do nas osoby które wiedzą, że chcą coś super, ale nie wiedzą jak osiągnąć ten cel. My jako architekci trochę eksperymentujemy, proponując wachlarz rozwiązań, dla idei, która nie ma zwykle estetycznej i fizycznej reprezentacji. 

Jak często spotykacie się z odmową?

Raczej nie spotykamy się z odmową. Są też tacy inwestorzy jak Natalila Kopiszka – właścicielka butiku KOPI. Natalia jest przykładem inwestorki, która dokładnie wiedziała jaki efekt chce uzyskać. Chcielibyśmy wierzyć, że nasza wspólna realizacja wpłynęła na warszawską kulturę realizowania sklepów i zainspirowała innych do nowego spojrzenia na to jak mogą wyglądać współczesne przestrzenie komercyjne.

Czy zawsze mieliście taki ogień w sobie?  

Zdecydowanie. Nie wyobrażamy sobie pracować inaczej. My nie odpuszczamy nawet w obliczu trudności. Bardzo pomaga nam w tym nasz wspaniały zespół, który od początku założenia biura wynosił od ok 8 do 14 osób. Energi dodaje nam dynamiczny styl życia i nasze środowisko. Zagraniczne wyjazdy, targi, szkolenia, wystawy, uczestniczenie w świecie kultury i sztuki oraz inspirujące towarzystwo. Nawet w czasach studenckich, skromne budżety, którymi wtedy dysponowaliśmy przeznaczaliśmy na kreatywne podróże, które uczyły nas nowych rzeczy o projektowaniu i architekturze.

Noke-Architects_designalive

Noke Architects

Studio projektowe zajmujące się architekturą i wnętrzami założone przez architektów Piotra Maciaszka i Karola Pasternaka w 2012 roku w Warszawie. Noke Architects dążą do kreowania świata niepowtarzalnego, łącząc umiejętności i wizję architektów z potrzebami klientów, tak by ich marzenia stały się rzeczywistością. Dogłębnie analizują znaczenie i formę każdej kreowanej przestrzeni. Ich umiejętności i doświadczenie pozwalają mierzyć się z zadaniami o różnej skali i charakterze, od domów, przez wnętrza i detale, aż po biura, hotele oraz spa.

 

Zapisz się do newslettera!

Powiązane artykuły:

Smak i styl

Smak i styl

Warszawa | 10 sierpnia 2024

Te adresy dyktują wnętrzarskie trendy w gastronomii

Bałtycki azyl

Bałtycki azyl

Wisełka | 30 lipca 2024

Odwiedzamy Hotel Glar na wyspie Wolin projektu Noke Architects

Na lato i na lata

Na lato i na lata

Warszawa | 26 lipca 2024

Nasz przegląd domków letniskowych! W lesie, nad jeziorem albo na ROD'os

Śródmiejska ostoja

Śródmiejska ostoja

Warszawa | 22 lipca 2024

Noke Architects zaprojektowali domek na działce ROD dla Bovskiej i jej męża