O tym, jak rewitalizować z poszanowaniem tradycji i używanych kiedyś materiałów przekonuje jednak z ciekawszych realizacji w Holandii. To właśnie w stolicy tego kraju można już odwiedzać Het Scheepvaartmuseum powstałe w historycznym miejscu. Oczywiście jest to Muzeum Morskie.
O tym, jak rewitalizować z poszanowaniem tradycji i używanych kiedyś materiałów przekonuje jednak z ciekawszych realizacji w Holandii. To właśnie w stolicy tego kraju można już odwiedzać Het Scheepvaartmuseum powstałe w historycznym miejscu. Oczywiście jest to Muzeum Morskie.
Za projekt muzeum było odpowiedzialne studio DOK Architecten. Jej architekci postanowili pozostać wierni pierwotnemu charakterowi architektonicznemu obiektu, który w pejzaż holenderskiej stolicy wpisał się już w XVII wieku. Przez lata pełnił funkcje morskiego magazynu, w którym przechowywano wszelkie towary przypływające do Królestwa Niderlandów z dalekich wypraw handlowych. Teraz zaś został przeistoczony w muzeum, gdzie oczywiście dominuje tematyka marynistyczna.
Najistotniejsze w remoncie tego kilkusetletniego budynku było poszanowanie pierwotnej wizji: zachowano nie tylko oryginalne kamienie i cegły, z których został wzniesiony. Przetrwały także i wciąż pełnią swoje funkcje drewniane bele konstrukcyjne. Do rekonstrukcji użyto także cementu portlandzkiego, który znalazł zastosowanie podczas wznoszenia obiektu kilkaset lat temu.
Oczywiście budowla została wzbogacona o nowoczesne rozwiązania: część ścian pokryto jasną farbą, zastosowano w nim oświetlenie LED, które ogranicza zużycie energii elektrycznej, do rekonstrukcji użyto też dźwiękoszczelnych materiałów.
Obiekt wzbogacono także o metalowe szkielety, które w przyszłości można rozebrać, jeśli tylko zmieni się funkcja obiektu. Taką metalową konstrukcją zadaszono dziedziniec muzeum, gdzie połączono ją ze szkłem.
Więcej: www.dokarchitecten.nl, www.hetscheepvaartmuseum.nl