Ten nowojorski apartament spodoba się miłośnikom stylistyki lat 60. i minimalistycznego designu. Przestrzeń zaprojektowana przez Hines Collective łączy w sobie ducha tamtej epoki z futurystycznym charakterem, a całe mieszkanie przypomina galerię sztuki.
Dla Devina Hinesa, założyciela Hines Collective był to wyjątkowy projekt, bo realizowany dla przyjaciół. Ich miłość do mebli z lat 60. oraz współczesnej sztuki była główną inspiracją dla tego wnętrza.
– Zależało im na minimalistycznej estetyce, ale jednocześnie posiadali bardzo wiele przedmiotów – wspomina Devin Hines. – Projekt wymagał wiele kreatywności, by zachować równowagę pomiędzy formą a funkcją.
Nie bez znaczenia jest również miejsce, w którym znajduje się 185-metrowe mieszkanie. Museum Tower to 52-piętrowy budynek zaprojektowany przez architekta Césara Pelliego, jako rozszerzenie słynnego Muzeum Sztuki Nowoczesnej (MoMA) w Nowym Jorku.
Minimalizm w służbie funkcjonalności
Rozwiązaniem okazały się ukryte drzwi prowadzące do licznych szaf, w tym przestronnej garderoby, na którą zaadaptowano jedną z dwóch sypialni.
Kolejnym wyzwaniem była jednolita, błyszcząca, biała podłoga z żywicy epoksydowej. – Nasi wykonawcy, Toka Builders, wykonali niesamowitą pracę, tworząc jednolitą powierzchnię w całym mieszaniu, inspirowaną estetyką chmur – podkreśla Hines.
Biel jest również motywem przewodnim samej aranżacji wnętrz, wysuwając na pierwszy plan kolekcję sztuki i mebli właścicieli oraz imponujące widoki za oknami wieżowca. Niewielkie akcenty koloru ożywiają wnętrze, dodając mu energetycznej świeżości.
– Wybraliśmy materiały o właściwościach odbijających światło, które podkreśliły jasne otoczenie – wyjaśnia projektant.
Nowojorski apartament niczym stacja kosmiczna
Jednym ze źródeł inspiracji dla projektantów był zbiór mebli z lat 60., takich jak krzesło Ball Chair, zaprojektowane w 1963 roku przez Eero Aarnio.
Z klasyków designu w części dziennej znajdziemy m.in. duet foteli Garden Egg Chairs autorstwa Petera Ghyczy, stolik kawowy Platform C autorstwa Karen Chekerdjian oraz krzesła Tulip Vernera Pantona przy stole jadalnianym Vortex Mattia Bonettiego. W sypialni lampkę nocną Cobra 629 Table Lamp od Elio Martinellego i niestandardowe wezgłowie łóżka od Hines Collective. W garderobie z kolei krzesło Bonnet Chair od Katie Stout.