Jest nowymi zielonymi płucami tętniącego życiem miasta. Dla jego mieszkańców staje się też miejscem spotkań, rekreacji i wypoczynku. Nowy Park Centralny w Gdyni dodatkowo cieszy także oczy. Za projekt przebudowy odpowiedzialna była gdyńska pracownia Arch-Deco.
Betonoza – to pojęcie w ostatnich miesiącach robi prawdziwą karierę w mediach społecznościowych. Mieszkańcy miast domagają się więcej skwerów, drzew i krzewów. Władze Gdyni wyszły im naprzeciw. Właśnie oddano do użytku Park Centralny.
Widziany z powietrza Park Centralny to układanka różnego rodzaju kształtów geometrycznych. Alejki wytyczono tak, by przemykający przez park przechodnie łatwo znaleźli przejście przez nowo zaprojektowany teren. Z drugiej strony spacerowiczom, którzy mają nieco więcej czasu Park Centralny, pozwala się „zgubić” w plątaninie alejek i stref służących różnym rodzajom aktywności.
Postawiono też na sporą różnorodność w kwestii doboru elementów małej architektury. Są wygodne ławki z drewnianymi siedziskami, ale i leżaki.
Park Centralny. Dla emerytów i biegaczy
Także samo ukształtowanie terenu w wybranych miejscach tworzy stopnie zachęcające do odpoczynku bezpośrednio na trawie. To wskazanie, że park ma służyć mieszkańcom i zapraszać do korzystania z zieleni. To nie teren zielony w starym stylu, gdzie zieleń podziwiało się z alejek obstawionych tabliczkami z napisem „Nie deptać trawników”. Brawo Gdynia! To nowoczesne podejście do terenów zielonych, uwzględniające potrzeby mieszkańców.
Poszerzono sam zakres inwestycji o dodatkowe tereny aż do ul. Tetmajera. Dzięki głosowi mieszkańców zadecydowano też o powstaniu dużego trawnika oraz odrębnej przestrzeni dla psów. Pomyślano też o biegaczach, którzy otrzymali tor do uprawiania swej ulubionej dyscypliny sportu.
Mieszkańcy zapragnęli także, by na rewitalizowanym terenie powstało miejsce będące sceną dla wydarzeń kulturalnych. Jak więc widać, głosy mieszkańców były istotnym elementem projektowania nowej przestrzeni w samym sercu Gdyni.
Miało być centrum handlowe, są drzewa
W głos ten wsłuchali się i architekci odpowiedzialni za przygotowanie projektu parku. – Powinniśmy promować przepiękną architekturę. A myśmy tę architekturę schowali, by na główny plan wysunęła się jak największa ilość zieleni i przestrzeni wodnej. Tak aby faktycznie to był park. Taki, który zapewni odpoczynek i rekreację dla wszystkich mieszkańców Gdyni – mówił przy okazji rozstrzygnięcia konkursu Zbigniew Reszka, współwłaściciel zwycięskiej pracowni Arch-Deco.
Wreszcie przystąpiono do realizacji, by w 2019 r. móc przekazać mieszkańcom gotowy pierwszy etap inwestycji. Pod koniec sierpnia bieżącego roku udało się zakończyć całą inwestycję.
– Właśnie w rozmowie z mieszkańcami, słuchając tego, o czym marzą gdynianie zrodziła się idea, aby w centrum miasta powstał jeden z największych tego typu parków – mówi Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni.
To ważny sygnał, który wskazuje, że sami mieszkańcy naprawdę mogą mieć wpływ na kształt otaczającej ich przestrzeni publicznej. Warto jednak się angażować.
Fontanna zimą zamieni się w lodowisko
Realizacja nie była wcale taka łatwa, ponieważ musiała odpowiadać różnym interesom różnych grup użytkowników przyszłej przestrzeni. Jest więc tu skatepark dla amatorów sportu, ale i polana piknikowa czy sadzawka z fontanną, która zimą ma służyć łyżwiarzom. Z jednej strony Park Centralny zachęca młodzież do aktywności sportowej, z drugiej starszym daje wiele okazji do wytchnienia. W nowym parku można nawet wymienić się książkami. Służy temu stara brytyjska czerwona budka telefoniczna, która przyjechała do Gdyni z partnerskiego Plymouth.
Koszt inwestycji przeprowadzonej w trzech etapach przekroczył 80 mln zł.
W ramach ostatniego etapu posadzono:
- 156 nowych drzew;
- ponad 11,6 tys. krzewów różnych gatunków;
- ponad 4,3 tys. pnączy;
- ponad 40 tys. roślin cebulowych;
- ponad 7,1 tys. sztuk traw ozdobnych;
- ponad 3 tysiące bylin różnych gatunków (ponad 200 z nich w stawie).