OFF Festival 2019 muzyka i zrównoważony rozwój

Katowicka Dolina Trzech Stawów na trzy weekendowe dni została opanowana przez muzykę z Wielkiej Brytanii – trzy największe gwiazdy tegorocznej edycji OFFa to muzycy z Wysp: Foals meandrująca pomiędzy indie-rockiem a dance-punkiem oraz ikoniczni przedstawiciele britpopu: zespół Suede i Jarvis Cocker, były frontman grupy Pulp, prezentujący projekt „JARV IS…”

Artur Rojek, dyrektor festiwalu znany jest jednak z szerokich muzycznych poszukiwań, dlatego na scenie można było usłyszeć przeróżne brzmienia. Nas w tym roku zafascynował mieszkający w Polsce Portugalczyk Jõao de Sousa, który na maleńkiej scenie Dr. Martens dał kameralny koncert, gdzie po polsku (sic!) zaśpiewał swoją interpretację suity z filmu „Niewinni czarodzieje”  Krzysztofa Komedy, wprawiając nas w błogi nastrój. Po drugiej stronie intensywności znalazł się psychodeliczny DJ The Gaslamp Killer z amerykańskiego Denver łączący nuty północnej Afryki i amerykańskiej anarchii w głębokim undergroundzie – niczym kombajn ogłuszył, wymłócił i zebrał żniwo oklasków. Pomiędzy, a może na zupełnie innej osi, znalazło się wiele interesującej muzyki, jak choćby: cudowny soulowy Durand Jones & The Indications, popowo–hip-hopowa Neneh Cherry znana z takich hitów jak: „Woman” czy „7 Seconds” albo reaktywowany w tym roku Soundlab. Był house, techno, metal, rock i wiele innych gatunków, a układankę zamknął monumentalny Zespół Pieśni i Tańca „Śląsk” zachwycający mocą białych, ludowych głosów, fizyczną sprawnością tancerzy w góralskim „krzesanym” oraz niebywałym bogactwem strojów. Podobno garderoba dla „Śląska” była największą w historii całego festiwalu i zajęła cały wielki namiot.

Wielką ambicją tegorocznego OFFa, było segregowanie śmieci. Bramą wejściową na festiwal były ustawione na sobie trzy wypożyczone kontenery, w których przez trzy dni miały się gromadzić plastikowe odpady, by na koniec uczestnicy zdali sobie sprawę z ogromu produkowanych śmieci. Twórcami bramy i pomysłodawcami są znani naszym czytelnikom Kasia i Wojtek Sokołowscy, rodzeństwo prowadzące z sukcesami międzynarodową firmę projektową SOKKA z Gliwic. Niestety kontenerów nie udało się wypełnić. Wg nas rozstawione na terenie festiwalu pojemniki na plastik były opisane ładnie, ale nieczytelnie…  Zamiast standardowej żółtej ikony jednoznacznie kojarzonej z plastikowym odpadem, pojawiły się biało czarne estetyczne opaski spójne z festiwalową identyfikacją. Z pewnością, dzięki niewielkiej poprawce w oznakowaniu koszy w przyszłym roku festiwalowi i wszystkim uczestnikom uda się zrobić dobrą robotę dla środowiska naturalnego, za co trzymamy kciuki. Pro ekologiczne działania udało się jednak zrealizować na innych polach, choćby w strefie gastronomicznej.

Goście festiwalu to od lat świadomi odbiorcy, poszukujący jakości w muzyce, jedzeniu, produktach i spędzaniu wolnego czasu. W gastronomicznej strefie można było zjeść smaczne i zdrowe jedzenie. Wg organizatorów w menu dania wegetariańskie i wegańskie stanowiły aż 80% oferty. Natomiast sprzedawane na festiwalu mięso było wyłącznie najlepszej jakości, weryfikowane na bazie dwóch certyfikatów świadomego chowu zwierząt i pozyskiwania mięsa, które narzucają normy dotyczące pasz (brak GMO, antybiotyków, mączki rybnej itp.), genetyki (wykluczenie niektórych krzyżówek), humanitarnej hodowli, uboju i transportu oraz uczciwej obróbki mięsa (brak glutaminianu). W miasteczku festiwalowym najbardziej jednak zachwycił nas fryzjerski bus, za sterami którego siedzi mistrz nożyczek Tomek Szabelka. W trakcie festiwalu można było wystylizować włosy lub brodę, poddać się cięciu albo zrobić sobie tatuaż – wszystkie pieniądze są przeznaczone na cel charytatywny, a fryzjerzy i tatuażyści, którzy dołączyli do szlachetnej akcji dali swój czas za darmo. Ta fantastyczna inicjatywa, potwierdziła, że festiwalowa wysoka jakość przejawia się nie tylko w muzyce, ale też w stylu życia i budowania relacji z innymi.

Zapisz się do newslettera!

Powiązane artykuły:

Projekt spod strzechy

Projekt spod strzechy

Szczecin | 24 sierpnia 2023

Apartamenty w gospodarstwie agroturystycznym od studia Loft Kolasiński

W krainie Minionków

W krainie Minionków

Pogush | 29 czerwca 2023

Odwiedzamy domki Bert, zaprojektowane przez studio architektoniczne Precht

Krajobraz domowy

Krajobraz domowy

Paryż | 15 lutego 2023

Francuski projektant nawiązuje dialog między naturą, a domowym wnętrzem