Plato to nowa propozycja w branży wyposażenia wnętrz. Minimalistyczne obiekty o cudownych kolorach i ciekawych kształtach przyciągały tajemniczo z eleganckiej ekspozycji podczas ostatnich targów Warsaw Home.
Plato stworzyło własną definicję garderoby, nadając jej nowoczesny wyraz. Wspaniale jest obserwować rozwój nowej polskiej marki, która z tak mocno kreatywnym uderzeniem proponuje całkiem odmienne spojrzenie na tradycyjną funkcję.
Plato łączy wiele inspiracji w komplementarne kolekcje i wychodzi poza ramy swej kategorii – całkowicie łamie schematy. Elastyczny program pozwala zbudować, w ramach każdej serii, nie tylko w pełni wyposażoną garderobę wnękową, przyścienną czy też wolnostojącą, ale także regał, biurko, toaletkę i wiele mebli wolnostojących. Każda z kolekcji to również bogaty wybór użytecznych akcesoriów.
Pierwsze trzy serie garderób stworzone zostały przez polskie projektantki. Seria 1 i Seria 2 – propozycja Mai Ganszyniec – to dwie garderoby otwarte, pełne lekkości, ażurów, ale o wyrazistych elementach. Seria 3, autorstwa Marii Jeglińskiej, jest strukturalna, ale zarazem subtelna. Takie połączenie walorów zapewnia, między innymi, ryflowane szkło będące motywem przewodnim kolekcji.
– Żyjemy kompromisowo z klasycznymi szafami, bryłami zajmującymi i przytłaczającymi przestrzeń. Dlatego punktem wyjścia przy projektowaniu obu kolekcji dla Plato było stworzenie garderób lekkich i ażurowych w wyrazie, ale przy tym w pełni funkcjonalnych. Przyścienny, panelowy system daje możliwość konfigurowania rozwiązań dla przestrzeni o dowolnych rozmiarach i funkcjach – podkreśla Maja Ganszyniec. – Kolekcje są w zamyśle tyleż wysoce użytecznym wyposażeniem wnętrza, co jego wystrojem, meblami nie tylko utylitarnymi, ale też dekoracyjnymi – dodaje projektantka.
