Małe miasteczka często skrywają wielkie tajemnice. W przypadku Mławy w północno-wschodniej Polsce, serca fanów architektury z pewnością skradnie najnowszy projekt polsko-hiszpańskiej pracowni James & Mau, który znakomicie wpisał się w klimat niewielkiej miejscowości, z zachowaniem nowoczesnej funkcjonalności.
Klienci pracowni, właściciele liczącej 1200 m kw. działki nieopodal centrum Mławy, nie mieli zbyt wielu wymagań. Zależało im na prostej, jednopiętrowej bryle. Łatwej w budowie i funkcjonalnej w użytkowaniu. Niewielki haczyk zawarli jedynie w formie wykonania. Dom miał powstać dzięki zastosowaniu lokalnych technik budowlanych, opierających się na połączeniu cegły i betonu.
Sam budynek ulokowano w zachodnim rogu kwadratowej parceli; architektom zależało na tym, aby zieleń nie tyle go otaczała, ile stanowiła zwarty plac od frontu. Z powodu obowiązujących przepisów, narzucających odstęp 4 metrów od granicy działki, dookoła domu samoistnie powstał niefortunny zielony korytarz. Aby rozwiązać ten problem, murowane ściany stanowiące ogrodzenie, skręcają w kierunku wnętrza działki, aby podzielić wąski pas na wiele małych ogrodów w formie patio, a następnie opleść fasadę domu i przekształcić się w ściany nośne.
Niestandardowe rozwiązanie nieoczekiwanie stało się dodatkowym atutem domu; m.in. uzupełniając kuchnię o kameralny taras do grillowania a sypialnię dzieci o placyk do zabawy na zewnątrz. Sam układ funkcjonalny na 289 m kw. jest zdeterminowany maksymalną dostępną szerokością pomieszczeń oraz nasłonecznieniem wnętrza. Sypialnie, które wymagają mniej światła, znajdują się w części północnej. Przestrzenie wspólne ulokowano natomiast w strefie najbardziej doświetlonej, skierowanej na południe.