Kilkadziesiąt godzin dzieli nas od poznania werdyktu Kapituły DESIGN ALIVE AWARDS. Choć zarówno grono jury, jak i laureatów co roku ulega zmianie, jedna rzecz jest niezmienna. Statuetka.
Ma 28 cm i waży 1,25 kg. Po raz pierwszy Oskar Zięta podjął się jej stworzenia w 2012 roku, gdy postanowiliśmy wyróżnić Animatora, Kreatora i Stratega, czyli osoby działające w sposób oryginalny, widoczny i przede wszystkim kreatywny. Naukowiec wykorzystał w tym celu technologię FIDU (Freie Innen Druck Umformung) polegającą na stabilizacji blachy sprężonym powietrzem, którą opracował i wdrożył we własnej marce Zieta Prozessdesign.
Głównym materiałem użytym do produkcji obiektu jest miedź – pokryto go trzema mikronami tego szlachetnego metalu. Poprzez brak powłoki zewnętrznej statuetka staje się naznaczona dotknięciem każdego posiadacza. O tym do kogo należy, można przeczytać na wygrawerowanym spodzie będącym równocześnie rodzajem stempla.
Bioniczna forma przywołuje skojarzenia z postacią unoszącą ręce ku górze. Z kolei znajdujące się pośrodku oczko symbolizuje miejsce łączenia elementów w sieć. Bo właśnie predyspozycje do spajania z innymi charakteryzują laureatów. Tym pomysłem posłużył się również Bartłomiej Witkowski, dyrektor artystyczny „Design Alive”, tworząc system identyfikacji DESIGN ALIVE AWARDS.
Ubiegłoroczna edycja poszerzona została o Plebiscyt Czytelników. Zwycięzców we wszystkich trzech kategoriach poznaliśmy kilka tygodni temu, jednak oficjalne uhonorowanie nastąpi jutro. Decyzją Czytelników – Animator, Kreator i Strateg 2014 – otrzymają specjalne medale, również stworzone przez Oskara Ziętę.
Trofea powędrują do nowych właścicieli już w czwartek 4 grudnia w kinie Iluzjon. Na uroczystej gali poznamy laureatów DESIGN ALIVE AWARDS, a całość zrelacjonujemy na żywo na naszym profilu Facebookowym.