Galeria No Wódka prezentująca osiągnięcia polskich projektantów działa od kilku miesięcy w Berlinie. Uwagę przykuwa nie tylko przewrotną nazwą – choć dla wielu odbiorców może mieć kluczowe znaczenie.
No Wódka powstała w dobrym, ludzkim odruchu zerwania z nieprzyjemnymi stereotypami dotyczącymi Polski i Polaków. Dlatego w galerii nie tylko nikt nie znajdzie tanich alkoholi i papierosów, ale przede wszystkim natknie się na polskie projekty ostatnich lat. Co ciekawe, za projekt wnętrz nie odpowiadało żadna z berlińskich pracowni lecz warszawskie studio Kontent, które zdecydowało się nie tylko na minimalistyczne ale i niezwykle funkcjonalne rozwiązania. Frontowa część galerii jest ruchoma, dzięki temu można ją swobodnie adaptować do charakteru ekspozycji – No Wódka bowiem otwiera się nie tylko na polskich projektantów ale również twórców związanych ze sztuką.
W galerii są prezentowane realizacje m.in. grup Tabanda, Kafti, Fivetimesone, Zieta Prozessdesign, Malafor czy Modus Design. Pomysłodawczynią No Wódka jest Aleksandra Kozłowska, galeria mieści się przy Pappelallee pod numerem 10.