Jedna z najstarszych dzielnic Gdańska, Wrzeszcz, skrywa prawdziwe architektoniczne cuda. Jedno z nich, mieszkanie w ponad 100-letniej kamienicy przy ul. Brzozowej, przeszło w ostatnich miesiącach niezwykłą transformację dzięki współpracy duetu architektów – Macieja Ryniewicza z pracowni Akurat oraz Rafała Kaletowskiego.
– 80-metrowe mieszkanie przez dziesięciolecia powoli popadało w ruinę, stąd sama faza renowacji, która przebiegała pod okiem nowego właściciela, trwała prawie dwa lata – wspomina Maciej Ryniewicz. – Zadania nie ułatwiał fakt, że zarówno wiekowy budynek, jak i rosnące wzdłuż ulicy brzozy objęte są ścisłą ochroną konserwatorską.
Duży nacisk położono na jakość i spójność wybranych materiałów oraz rozwiązań. Stolarkę okienną i drzwiową gruntownie odnowiono, a w miejscach, gdzie nie było to możliwe – wiernie zrekonstruowano. Z pomocą lokalnych rzemieślników odtworzono również misterne dekoracje sufitu i ścian, które pozwoliły zachować historyczny rys całości wnętrza.
Elementem, na który szczególnie warto zwrócić uwagę jest ściana holu, pokryta ponad 200 panelami z litego dębu, każdym liczącym trzy metry długości. Zabieg ten pozwolił nie tylko wizualnie ocieplić wnętrze, ale również nadał rytm przestrzeni, prowadząc gości do centralnego punktu, czyli salonu. Za rzeźbionymi elementami architekci sprytnie ukryli także szafę, spiżarnię oraz drzwi do łazienki.
Toaleta była jednym z większych wyzwań projektowych, ze względu na jej niesamowity, nieregularny kształt. Aby uczynić z niego atut, a zarazem zapobiec wizualnemu chaosowi, ściany w tym miejscu pokrywa nieprzerwana fala, misternie układanych płytek składających się na spójny, harmonijny efekt.
Jednym z nich jest m.in. złota wyspa kuchenna stanowiąca serce domu. Jej trójkątny kształt wynika z chęci uporządkowania nieregularnej formy strefy dziennej, łączącej funkcję salonu, kuchni i jadalni. Wyrazisty mebel w całości pokryto mosiądzem, który z czasem pokryje się szlachetną patyną.
– Wieczorami metaliczna powłoka odbija światło padające z różnych kierunków i pod różnymi kątami, całkowicie zmieniając nastrój i postrzeganie tej przestrzeni – zauważa Maciej Ryniewicz.
Znajdujący się nieopodal aneks kuchenny, mimo niewielkich rozmiarów, jest w pełni funkcjonalny. Wizualnie znacznie bardziej przypomina jednak mebel niż osobne pomieszczenie. Z resztek materiałów wykorzystanych do jego stworzenia wykonano okrągły stół jadalny, któremu towarzyszą francuskie krzesła, z siedziskami z żywicy.
Gdańsk przez dziesięciolecia zapisał się jako niezwykle ważny punkt na historycznej mapie Polski. Dlatego całość aranżacji wieńczy kolekcja rzadkich, zabytkowych plakatów o tematyce politycznej zbieranych przez lata przez nowego właściciela mieszkania oraz współczesny obraz Jacka Kłosińskiego przedstawiający Lecha Wałęsę – założyciela Solidarności, laureata Pokojowej Nagrody Nobla, osoby blisko związanej z miastem.