Pracownia Hanczar Studio podjęła się zadania stworzenia stref relaksu dla studentów Dolnośląskiej Szkoły Wyższej. Projektanci stanęli przed ogromnym wyzwaniem. Przestrzenie uczelni były dość monotonne: białe ściany, szare podłogi, jasnoszare płytki ceramiczne na ścianach. Dlatego właśnie postawiono na kolor – intensywny, żywy i efektowny.
By efektywnie przyswajać wiedzę, potrzebny jest odpoczynek. Również ten krótkotrwały pomiędzy wykładami. Właśnie dlatego tak bardzo ważne są strefy relaksu.
Miejsca, gdzie można na chwilę usiąść, zrelaksować się, poczekać, sprawdzić e-mail, czy porozmawiać. Wygodne fotele, sofy, stoliki, a czasem nawet kilka roślin w doniczkach, coś, co tworzy atmosferę i łagodzi hałas.
By strefy relaksu spełniały swe zadanie, muszą wyglądać tak, by chciało się z nich korzystać. Tu właśnie nieodzowny jest dobry design. Doskonale, jeśli takie miejsce jest wyposażone w gniazdka lub porty USB, ułatwiające ładowanie urządzeń elektronicznych. Dziś niemal każdy nosi przy sobie telefon, tablet lub laptop, więc to niezwykle przydatne.
W Dolnośląskiej Szkoły Wyższej brakowało takich miejsc. Były tu wprawdzie krzesła z masowej produkcji z lat 90. Zdecydowanie jednak nie zachęcały one do spędzania tutaj czasu. No bo jak wypoczywać na tych samych krzesłach, jak te, które wcześniej nie dawały wystarczająco dużo komfortu podczas długiego wykładu?
Projektanci z pracowni Hanczar Studio, rozpoczynając prace nad nowymi strefami relaksu w budynku DSW, musieli uwzględnić wiele ograniczeń. W zasadzie mogli jedynie wprowadzić nowe meble. A co z nijakim otoczeniem, szarymi ścianami i smutnymi słupami konstrukcyjnymi?
Trzeba było coś zrobić. Właśnie dlatego postawiono na żywe kolory, które miały przykryć otaczającą nijakość.
Dlatego teraz mamy strefę żółtą, zieloną, czerwoną i beżową. Ta ostatnia, choć najmniejsza, pełni rolę poczekalni w okolicy pomieszczeń administracyjnych. Stoły zostały tu zastąpione wygodnymi sofami, a strategicznie umieszczone lustra optycznie powiększają przestrzeń. Przemysław Słowik, współautor projektu, dodaje:
Pracownia Hanczar Studio operowała głównie kolorowymi meblami
Pozostałe strefy wyposażono w różne meble tapicerowane polskich marek: sofy, pufy i fotele, towarzyszą im stoliki kawowe. Spotkamy tu fotele na obrotowej stopie z Profim, pufy Bejot, hokery Take Me Home. Sofy są natomiast z recyklingu, choć zyskały nowe obicia w żywych kolorach.
W strefach czerwonej i zielonej zainstalowano również dodatkowe gniazdka elektryczne i porty USB do ładowania telefonów. Szymon Hanczar podsumowuje:
– Dzięki tym projektowym interwencjom udało nam się znacznie poprawić doświadczenie studentów z korzystania z budynku uczelni i spędzania w nim czasu. Jednocześnie udało nam się stworzyć dodatkową estetyczną wartość, która przyciąga młodych ludzi.
Studenci docenili pracę, jaką pracownia Hanczar Studio wykonała dla uczelni i dla nich samych.