Już św. Franciszek, uznawany za patrona ekologów, nawoływał byśmy dbali o zwierzęta. Apel szczególnie istotny zimą. Dokarmiając na przykład ptaki można spełnić nie tylko dobry uczynek, ale i dobrze się bawić – już na etapie poszukiwania odpowiedniego domku czy karmnika.
Już św. Franciszek, uznawany za patrona ekologów, nawoływał byśmy dbali o zwierzęta. Apel szczególnie istotny zimą. Dokarmiając na przykład ptaki można spełnić nie tylko dobry uczynek, ale i dobrze się bawić – już na etapie poszukiwania odpowiedniego domku czy karmnika.
Na początku lat 90. brytyjski projektant Jasper Morrison wymyślił niezwykle prosty i praktyczny karmik dla ptaków („Bird table”). Składa się on z dwóch, plastikowych talerzy. Wystarczyło ten górny, większy odwrócić, by stał się wygodnym daszkiem chroniącym przed śniegiem czy deszczem. Dzięki temu na drugim, mniejszym można wysypać ziarna dla ptaków. Oba talerze są połączone metalowym prętem, który służy jako haczyk do zwieszenia lub nóżka do postawienia karmnika. Ot, cała filozofia. Dzieło Morissona jest zaliczane do ikon designu, a ptasia „stołówka” jego pomysłu kosztuje około 380 zł.
Równie prosta filozofię zastosował holenderski projektant, prowadzący studio w Nowym Jorku, Jan Habraken. Połączył karmnik z … łopatą. Pomysł zaczerpnął z dzieciństwa, gdy wyruszał na ryby i korzystał ze szpadla w poszukiwaniu przynęty. W Polsce robaki trudno będzie wykopać ze zmrożonej ziemi, ale łopata może się przydać do wiosennych prac w ogrodzie, a zimową porą posłuży jako karmnik (około 190 dolarów).
Idąc dalej, nieco żartobliwym tropem, warto zwrócić uwagę na projekt „For the Birds”. Stworzyli go artyści z San Francisco Luke Bartels i Jeff Canham. Powstała cała seria ptasich domków, wzorowanych na westernowym miasteczku, w którym powinny znaleźć się m.in.: The Condor Club Peep Show, Madame Cuckoo Psychic, Night Owls Bar, Pigeon Hole Motel…. Jeden „westernowy” domek kosztuje 675 dolarów (do kupienia na www.curiosityshoppeonline.com).
Dla równowagi może warto dokupić ptasią …. świątynię. Fredderik Roije zaprojektował „Święte Domy” („Holy Homes”) dla ptaków, wykonane z kolorowej porcelany i ręcznie dmuchanego szkła. Możemy wybrać jedną z dwóch wersji: kościół lub meczet. Kosztują 399 dolarów, dostępne na Generate Design.
A ponieważ żyjemy w epoce różnego rodzaju reality shows, zainteresowanie może wzbudzić ptasi domek w kształcie kamery. Przy okazji odstraszymy niepożądanych osobników… Model ten zaprojektował Dennis Nino Clasen, a nazwał go „Wolfgang S.” na cześć byłego Ministra Spraw Wewnętrznych w Niemczech Wolfganga Schäuble, który „lubił wszystkich szpiegować w imię bezpieczeństwa”. Model można kupić za 103 dolary (www.sleekidentity.com).
Gdybyśmy zaś naprawdę mieli ochotę poobserwować ptasie życie, nawet mieszkając w centrum miasta, warto zwrócić uwagę na projekt domku dla Radius Design, który stworzył Louise Christ Frederiksen. To swoisty ptasi „peep show”, bo zrobiony z wysokiej klasy plastiku i aluminium, przeźroczysty domek. Przykleja się go przy pomocy przyssawek na przykład do okna i … zaczyna się przedstawienie. Kosztuje 26 euro (www.radius-design-shop.de).
Skoro wywołaliśmy temat miejskiego życia ptaków to okazuje się, że i te stworzenia, wzorem człowieka, mogą zamieszkiwać ptasie osiedla. Oto przykład – londyński Secret Garden Project stworzony z inicjatywy UP Projects (www.upprojects.com). Na drzewach powstały całe kolonie ptasich domków. Nieco inne spojrzenie na tę kwestię proponuje projektantka Gitta Gschwendtner, która w pobliżu osiedla mieszkaniowego w brytyjskim Cardiff Bay wybudowała ptasie „blokowisko”. Powstała ogromna ściana z tysiącem boksów nie tylko dla ptaków, ale i nietoperzy (www.gittagschwendtner.com).
Niezwykle odpowiedzialną misję dokarmiania i dbania o los ptaków i innych zwierząt można też potraktować z przymrużeniem oka. „To prawda, że bardzo dużo wiewiórek i wróbli jest fanami ekstremalnych sportów” – wyjawia Mitchell Robinson i proponuje by w dowolnym miejscu zawiesić skoczka na bungee zrobionego z ptasich przysmaków. Do kupienia na www.suck.uk za 10 funtów.
I jeszcze dwa inne przykłady żartobliwego potraktowania tematu. Choć nie wiadomo czy to humor, który rozbawi również ptaki… Domek „Here Birdie, Birdie Bird House” to podobno dowód na to, że ptaki i koty mogą się zaprzyjaźnić… Kosztuje 40 dolarów (www.modcloth.com). Drugi z projektów – „Clever Cat” powstał dla Pulpo. I jak zapewniają projektanci: „To jedyna okazja aby ujrzeć kota czule karmiącego ptaki”. Można go kupić w kilku wersjach kolorystycznych za nieco ponad 100 zł m.in. na www.czerwonamaszyna.pl.
Nie wszystkie projekty ptasich karmników operują żartem. Wielokrotnie projektanci, jak choćby Tools Design, stawia na dużą funkcjonalność – i takim jest karmnik do ich projektu produkowany przez Eva Solo. Tutaj postawiono na szkło, w którym znajduje się pokarm, pojemnik 5-litrowy jest wodoszczelny, a w dodatku ma formę „grzybka”, dzięki czemu ptaszki mogą chronić się np. przed deszczem. Ten karmnik kosztuje ok. 100 euro, można go kupić m.in. na www.ikarus.eu. Ewa Solo produkuje również karmniki i w innej postaci, jak choćby do zawieszenia, w postaci szklanych, kulistych półokręgów (cena ok. 40 euro) albo masywniejszych do zawieszenia n.p. na drzewie, wykonanych m.in. przy użyciu porcelany (ok. 65 euro).
Dużą popularnością, także w Polsce, cieszy się karmnik Fuera, zaprojektowany przez Susanne Augenstein i produkowany przez firmę Blomus. Wykonany ze stali nierdzewnej i stali potrafi zapewnić ptakom komfortowe warunki podczas spożywania posiłku. Kosztuje ok. 110 euro, jest dostępny m.in. na www.blomus.com.