W samym sercu Krakowa, w jednej z kamienic obok Rynku Głównego znajduje się małe bistro Rangji serwujące dania kuchni południowo-indyjskiej. Wnętrze zaprojektowano z dużym poczuciem humoru.
– Projekt był dla nas ciekawym ćwiczeniem z łączenia formy i idei – wspominają projektantki, Dominika Wilczyńska i Barbara Nawrocka. Finalnie, powstały mariaż zakotwiczony pomiędzy symboliką hinduistycznych mitów a językiem bauhausowego baletu triadycznego.
Nowe formy są wyraźnie wydzielone od historycznego wnętrza geometrią i kolorem. Dodane elementy wnętrza Rangji to przede wszystkim błękitne bryły. Ściany działowe i bar tworzą kompozycję bloków, która następnie jest kontynuowana w naściennych kolażach.
Geometryczne kształty i ostre kąty łagodzi i przeplata zieleń. Ustawione na sobie jedno na drugim stare, PRL-owe klosze zyskują charakter orientalnych lampionów. Nieprzypadkowo, niektórym kojarzą się również z tancerzami baletu triadycznego Schlemmera.
Zaskakującym dopełnieniem precyzyjnej kompozycji są siedziska – białe monobloki. Projektantki puszczają oko do gości lokalu pytając, czy nie jest to najlepszy mebel-symbol wyrażający jednocześnie indyjski jak i polski, współczesny folklor.
Więcej na: www.miastopracownia.pl i www.facebook.com/rangjimasaladosai
***
Inspirujące wnętrza, najlepsze realizacje w architekturze, nowości ze świata designu, dwa razy w tygodniu w Twojej skrzynce! Zapisz się na nasz newsletter