Domowe ciepło, trzaskający w kominku ogień i widok na góry. Tak wygląda codzienność mieszkańców domu La Muna.
Aspen. Początkowo prężnie rozwijająca się osada górnicza, przechodzi kryzys. Od stagnacji wybawia ją pomysł powstania centrum narciarskiego. Jednak ten przez wojnę zostaje odłożony na dalszy tor. Dopiero Mistrzostwa Świata w Narciarstwie Alpejskim w 1958 roku powodują, że miasto staje się rozpoznawalne na świecie.
Przypływ pasjonatów sportu napędza potrzebę tworzenia miejsc noclegowych. Jednym z pierwszych domów w tamtym regionie był La Muna. Znajdująca się w enklawie Czerwonej Góry turystyczna chatka przeszła niedawno zupełną rewitalizację.
Za obecny wygląd budynku odpowiada Studio Oppenheim Architecture + Design. Modernistyczna rezydencja nie wyrzeka się konotacji z alpejskimi chaletami. Przeznaczony do użytku prywatnego dom to pochwała prostoty cichego życia, co uwidacznia się w ascetycznym wystroju wnętrz inspirowanym wrażliwością estetyki zen.
Całość zaplanowano tak, by La Muna miała jak najmniejszy wpływ na zasoby naturalne. W tym celu zamontowano kolektory słoneczne potrzebne do pozyskania energii i ciepłej wody. Użyto także paneli ze szkła izolacyjnego, by pozwolić panującej wokół naturze na udział w życiu domowym.
Rustykalizm podkreśla wykorzystanie regionalnego drewna oraz kamienia do renowacji miejsca. Naturalne, wręcz surowe materiały stają się jedynym elementem ozdobnym, gdyż brak tam zbędnych dodatków. Ciemne barwy minimalistycznego wyposażenia meblarskiego stanowią idealne tło dla malarsko wijących się słojów drewna czy tworzących wzory na podłodze kamieni.
Więcej informacji na: www.oppenoffice.com