Projektowanie to dla mnie sport ekstremalny

Żywiczne lub szklane obiekty Sabine Marcelis mają w sobie lekkość. Dają poczucie, jakby powstawały od niechcenia. Sabine pracuje jednak nad nimi tygodniami, mówi o sobie „maniaczka produkcji” i najlepiej czuje się w warsztacie z podwiniętymi rękawami.

Design nie był jej odwiecznym marzeniem. Od dzieciństwa pasjonowało ją coś innego – sport. Była utalentowaną snowboardzistką, lecz karierę przerwały jej problemy zdrowotne. W jednym z wywiadów, zapytana o to, jak go zatytułować, odpowiedziała: „Aspirująca snowboardzistka, która została projektantką: ze stoku do warsztatu – taki dałabym nagłówek”.

Z farmy kwiatowej do portu w Rotterdamie

Z jej pochodzeniem jest trochę zamieszania, czasem błędnie pisze się o niej jako nowozelandzkiej projektantce. Sabine urodziła się jednak w Holandii, a kiedy miała 10 lat, wyemigrowała z rodziną do Nowej Zelandii. Jej rodzice byli niespokojnymi duchem nomadami i postanowili przenieść całą rodzinę na drugi koniec świata. Zamieszkali na wsi, na farmie kwiatowej położonej na Wyspie Północnej, niedaleko plaży. Tam dorastała. Do ojczyzny wróciła w wieku 23 lat.

W 2011 roku ukończyła Design Academy w Eindhoven, a następnie otworzyła własną pracownię i rozpoczęła pracę jako niezależna projektantka w obszarach projektowania produktu, instalacji i przestrzeni.

Magazyn Design Alive

NR 50 ZIMA 2024

ZAMAWIAM

NR 50 ZIMA 2024

Magazyn Design Alive

ZAMAWIAM

ICONS 2024 WYDANIE URODZINOWE

Studio Sabine Marcelis znajduje się na drugim piętrze dawnej elektrowni, w industrialnej, portowej dzielnicy w Rotterdamie. Tutaj powstają jej wycyzelowane obiekty ze szkła lub żywicy, w landrynkowych odcieniach, które podbijają rynek kolekcjonerski, ale także masową produkcję.

Razem z zespołem zajmuje się doskonaleniem gęstości i statyki żywicy, jej ulubionego materiału, a także szkła, z którym najczęściej pracuje. Powstałe w ten sposób przedmioty, inspirowane powietrzem, światłem i wodą, wymykają się standardom. Bryły z żywicy pełnią funkcję stołów, stołków lub rzeźb, a projekty ze szkła balansują na granicy między źródłem światła, dziełem sztuki a lustrem.

Sabine Marcelis

Potencjał żywicy

– Jestem maniaczką, jeśli chodzi o metody produkcji, po prostu zwykle wiem, jak coś zrobić. Moi przyjaciele często prosili mnie o pomoc, szczególnie w przypadku akcesoriów modowych. Tak rozwinęła się moja miłość do żywicy, zauważyłam, że kształt sześcianu dodaje jej magii. Lekka przezroczystość w rogach sprawia, że ​​wydaje się jaśniejsza i zaczyna dawać efekt świecenia – mówi projektantka.

– Żywica to niesamowity materiał, którym łatwo manipulować. Może być całkowicie przezroczysty, całkowicie kryjący, polerowany, odblaskowy, matowy… Wciąż nie znalazłam jej granic. Właściwie to powodem, dla którego jestem projektantką, jest ich znalezienie – tłumaczy Sabine.

Sabine uważa, że jej wyczucie koloru jest efektem miłości do gór, w których spędza wiele czasu. Uważa, że o zachodzie słońca powstają najbardziej szalone kombinacje odcieni. Projektując, zadaje sobie pytanie, czy można uchwycić ten ulotny moment i zakląć go w trwałym przedmiocie.

Sabine Marcelis

Nie ma strachu przed szkłem

Doskonali swoje rzemiosło, zwracając szczególną uwagę na materiał, w jakim pracuje. Jej prace charakteryzują się czystymi, minimalistycznymi formami, ale nie wynikają z oderwanych od rzeczywistości idei. Ma bardzo praktyczne podejście do produkcji, chętnie korzysta z badań i eksperymentów technologicznych. Jej projekty zacierają granice między sztuką a funkcją, oferując doznania zmysłowe, które wykraczają poza zwykłą użyteczność.

Sabine Marcelis wierzy, że jej projekty nawiązują dialog z użytkownikiem, oferując mu inspirujące doświadczenie. Estetyczny aspekt jej prac zawsze wynika z funkcji wybranych materiałów.

Projektantka bada ich możliwości i stara się uchwycić w swoich dziełach ulotne chwile światła i ruchu. Fascynuje ją gra między tym, co statyczne i ulotne.

Sabine najlepiej znana jest z pracy z żywicą, ale sama zwraca uwagę, że większość jej produkcji to szkło.

– W mojej pracowni nie ma strachu przed szkłem. Byłam absolutnie onieśmielona przestrzenią pawilonu w Barcelonie, jednak podeszłam do tego jak do sportu ekstremalnego. Nigdy nie pracowałam nad projektem, który miał w sobie tak wiele dziedzictwa i tyle emocji – wspomina swoją instalację „No Fear of Glass” w modernistycznym pawilonie barcelońskim Miesa van der Rohe.

Jednym z jej najsłynniejszych projektów mebli jest Boa Pouf, czyli miękkie, wełniane siedzisko w kształcie donuta. Niedawno popularność przyniosła jej także współpraca z IKEA – w 2023 roku do masowej produkcji trafiła jej kolekcja oświetlenia i akcesoriów do domu VARMBLIXT.

Sabine Marcelia

Lustrzane gradienty

W 2024 roku Sabine Marcelis stworzyła pracę site-specific „Merging Blocks”, która wnosi do jej twórczości, niespotykany wcześniej element skali.

Ustawiła na cokołach cztery lustrzane bryły szkła, każda o nieco innym kształcie i proporcjach, jednak z tym samym lustrzanym gradientem – delikatnie przechodzącym od ciemnego do jasnego. Odblaskowe, świetliste formy przypominają klejnoty i filtrują światło słoneczne w zmienionym kolorze.

– Każdy blok został zaprojektowany tak, aby odbijać inny aspekt miasta: twarze przechodniów, plątaninę chmur czy pustkę nieba. Odzwierciedlają one nastrój miasta i zmienne warunki pogodowe – wyjaśnia projektantka.

W ciągu dnia wraz ze zmianą światła zmienia się również powierzchnia każdego bloku. W pogodne dni rozciąga się i zwiększa, rzucając blask na chodniki, twarze i budynki. „Merging Blocks” zmieniają nasze doświadczenie tej przestrzeni poprzez kolor, kształt i światło. 

Projektowanie radości

Sabine Marcelis

Rocznik 1988. Wychowała się w Nowej Zelandii. Studiowała wzornictwo przemysłowe na Victoria University of Wellington, ukończyła Design Academy w Eindhoven. Zaraz po studiach otworzyła Studio Sabine Marcelis w Rotterdamie w Holandii. Dziś jest rozchwytywaną projektantką produktu, instalacji i przestrzeni. Jej zainteresowania krążą wokół tematu światła, koloru i transparentności. W 2020 roku otrzymała nagrodę „Wallpaper” Designer of Year.

Tworzy dla największych marek i czołowych domów mody. Przygotowuje także instalacje artystyczne.

Zapisz się do newslettera!

Powiązane artykuły: