Jedna z najsłynniejszych pracowni architektonicznych na świecie – szwajcarskie studio Herzog & de Meuron zaprojektowało Schaulager w 2003 roku. Nie jest to ani muzeum, ani magazyn, ale coś więcej – unikalna przestrzeń stworzona dla sztuki współczesnej.
Miejsce, które koniecznie trzeba odwiedzić w Bazylei to południowe przedmieścia Münchenstein. W zjawiskowym budynku w kształcie sześcianu mieści się powołana w 1933 roku Fundacja Emanuela Hoffmanna. Chropowata, betonowa fasada w kolorze gliny wyróżnia się na tle podmiejskiego, przemysłowego krajobrazu i stanowi efektowne preludium do niesamowitej przestrzeni, służącej do przechowywania i eksponowania sztuki. Miejsce służy także konserwacji, badaniom i edukacji. Zamiast anonimowego magazynu na przedmieściach Schaulager jest niepowtarzalną przestrzenią, w której imponująca kolekcja sztuki współczesnej żyje i spotyka się z publicznością.
Ciężar gatunkowy
W pierwszych szkicach architekci starali się maksymalnie zredukować miejsce na przechowywanie dzieł sztuki, w płaszczyźnie pionowej i poziomej. Na ogromnej ścianie miały wisieć wszystkie prace ścienne, zawieszone bezpośrednio obok siebie, jak w sklepie z używaną odzieżą, pozostałe obiekty miały być rozmieszczone na podłodze, bez żadnych ścianek działowych. Taki sposób magazynowania miał umożliwić szybki i łatwy przegląd kolekcji. Względy techniczne i kuratorskie dotyczące konserwacji i transportu wkrótce skierowały jednak projekt na inne tory: stało się jasne, że normalny magazyn ze stabilnymi podłogami i ścianami jest wygodniejszy i bardziej praktyczny. Ważnym zadaniem architektów z Herzog de Meuron było także zapewnienie optymalnych warunków klimatycznych, jakich wymagają dzieła sztuki.
– Próbowaliśmy opracować taki rodzaj architektury, która wyrażałaby także obrazowo przechowywanie i układanie piętro po piętrze: jako coś trwałego i solidnego, w przeciwieństwie do dzisiejszej estetyki sterowanych komputerowo obiektów magazynowych i nieuniknionej lekkiej konstrukcji. Ciężkie ściany zewnętrzne wznosiłyby się warstwami, a ich powierzchnia byłaby porysowana. Oznacza to, że na ścianach odsłaniają się kamienie pochodzące z wykopów budowlanych. Te warstwy materiału w prosty i żywy sposób obciążają i podtrzymują, a ich duża bezwładność jest również kluczowym czynnikiem kontroli klimatycznej wnętrza – wyjaśniają architekci.
Siła rażenia
Zewnętrzny kształt budynku został wyprowadzony pragmatycznie z geometrii układu wnętrza, wynika także z przepisów prawa budowlanego, określających minimalne odległości od krawędzi działki. Od strony wejścia wielokąt jest nieco wcięty, tworząc rodzaj podjazdu, dzięki czemu strona wejściowa jest widoczna z dużej odległości. Wejścia strzeże mały budynek z dwuspadowym dachem, który stanowi pierwszą bramę do Schaulager.
Do budowy ścian wykorzystano żwir odzyskany z wydobytej ziemi na budowie. Określił on także formę i strukturę powierzchni pozostałych części budynku, zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz. Linia okien, biegnąca jak szczelina wzdłuż budynku, przypomina naturalne spękanie. W rzeczywistości są to formy obliczone i wyprodukowane przez cyfrowe narzędzia, odtwarzające w większej skali wzory naturalnych form otoczaków. W efekcie otwory okienne wcale nie służą zapewnieniu widoku na mało atrakcyjny pejzaż miejskich peryferii, ale same w sobie stanowią cyfrowo-naturalne krajobrazy.
Architekci zastosowali ten sam cyfrowy profil do okładzin ścian i sufitów w holu wejściowym. Dzięki temu uzyskano strukturę powierzchni przypominającą jaskinię, wypolerowaną na biało. Z kolei zaskakujący efekt perspektywiczny holu wejściowego opiera się na dwóch podstawowych elementach: panelach sufitowych, które są tutaj ułożone tak, aby sprawiały wrażenie ułożonych jeden na drugim, oraz oświetleniu, które jest zorganizowane w ściśle liniowy sposób. Dzięki temu przestrzeń jak atrium daje wnętrzu rozmach i wzmacnia siłę rażenia.
Król Szczurów
Z holu wejściowego widać wszystkie poziomy budynku, a szczególnie dwa dolne piętra, na których znajdują się sale wystawowe. Tutaj odbywają się wystawy czasowe, a także monumentalne instalacje Roberta Gobera, Untitled, 1995-1997 i Kathariny Fritsch, Der Rattenkönig (Król szczurów) 1993. Zajmują one odpowiednio 260 i 390 m kw. Przestrzenie wystawiennicze mają wysokość sześciu metrów i można je podzielić za pomocą ruchomych przegród. Górne piętra są podzielone w sposób przypominający komórki i służą jako specjalnie zaprojektowane pomieszczenia do przechowywania kolekcji Fundacji Emanuela Hoffmanna.
Na trzech najwyższych piętrach magazyn dzieł sztuki zajmuje powierzchnię 7 250 metrów kwadratowych, co zajmuje większość całkowitej powierzchni 16 500 metrów kwadratowych. Na parterze i w podziemiach znajduje się powierzchnia wystawiennicza o powierzchni 3 650 mkw.
Po ponad 80 latach kolekcjonowania sztuki współczesnej Fundacja Emanuela Hoffmanna zgromadziła obrazy, rzeźby, instalacje, prace wideo i filmy ponad 150 artystów. Wiele dzieł, które wcześnie trafiły do kolekcji – na przykład dzieła Roberta Delaunaya, Paula Klee, Maxa Ernsta czy Hansa Arpa – obecnie zalicza się do klasyki modernizmu. Najnowsze dzieła w kolekcji to prace m in.: Jeffa Walla, Tacity Dean, Davida Claerbouta, Andrei Zittel, czy Steve’a McQueena.
Schaulager świętuje 20. urodziny
Chociaż Schaulager jest przeznaczony przede wszystkim dla profesjonalistów, nauczycieli i studentów, którzy mogą się tu zapoznać z wybitnymi pracami oraz skorzystać z archiwum i biblioteki – dociera także do szerszej publiczności, organizując duże wystawy sztuki współczesnej i organizując związane z nią wydarzenia.
Schaulager udostępnia bogatą kolekcję sztuki współczesnej do celów badawczych i dydaktycznych, po wcześniejszym umówieniu. Dwa duże ekrany LED w holu wejściowym, pokazują także światu zewnętrznemu, prace najciekawszych współczesnych artystów z kolekcji Hoffmanna. Instytucja organizuje też wystawy, na które zapraszana jest publiczność. W tym roku jest to urodzinowa „Out of the Box”, obszerna wystawa zbiorowa, którą można oglądać do 19 listopada, skupia się na pracach wideo i obejmuje prace około 25 artystów, w tym: Davida Claerbout, Tacity Dean, Thomasa Demanda, Giny Fischli, Petera Fischli, Kathariny Fritsch, Roberta Gobera, Rodneya Grahama, Klary Lidén, Dietera Rotha, Thomasa Ruffa, Anri Sala, czy Moniki Sosnowskiej.