Poznajcie rezydencję Franka Gehrego, mekkę dekonstrukcjonistów, która od lat budzi skrajne emocje i wywołuje niekończące się kontrowersje.
W 1978 roku amerykański architekt polsko-żydowskiego pochodzenia Frank Gehry i jego żona Berta kupili nieruchomość w Santa Monica w Kalifornii. Nic nie zwiastowało wówczas, że spokojne sąsiedztwo wkrótce przemieni się w mekkę dekonstruktywizmu, a klasyczna bryła domu rozrośnie się do formy, jaką trudno sobie wyobrazić i zaszufladkować.
Patrząc na ostateczny kształt rezydencji architekta, wręcz niemożliwym wydaje się fakt, że pierwotna konstrukcja wciąż pozostaje w nienaruszonym stanie. Tymczasem nową część wybudowano wokół niej, w na wpół szalony i genialny sposób łącząc starą i nową tkankę. Dodatkowa zabudowa pojawiła się głównie od strony ulicy, gdzie kawałek oryginalnej struktury wyłania się z pejzażu ostrych kątów z drewna, szkła i aluminium, otoczonych ogrodzeniem z siatki.
Sąsiedzi dosłownie od pierwszego wejrzenia znienawidzili awangardową formę, głośno zaznaczającą swoją obecność w sąsiedztwie bardziej tradycyjnej architektury.
Sensację wywołały również materiały wykorzystane do budowy. Wybór falistej stali ocynkowanej, drucianej siatki czy sklejki były jednak podyktowane nie tyle estetyką, ile kwestiami ekonomicznymi. Gehry wydał na ten projekt wówczas zaledwie 50 000 dolarów.
Ku rozpaczy okolicznych mieszkańców, kiedy w 1991 roku rodzina architekta była już większa o dwóch synów, nadszedł czas, by powiększeniu uległ również sam dom. Gehry tym razem postawił na bardziej stonowane dodatki, co sprawiło, że tym razem oburzyli się fani dotychczasowej dekonstruktywistycznej estetyki.
Do dziś Gehry Residence pozostaje jednak jednym z najsłynniejszych domów w Kalifornii.
Frank Gehry i jego środkowy palec
Urodzony 28 lutego 1929 w Toronto amerykański architekt polsko-żydowskiego pochodzenia i projektant form przemysłowych, jest jednym z głównych przedstawicieli dekonstruktywizmu. Co ciekawe, jego rodzina wywodzi się z Łodzi – to tu urodziła się jego matka i pochowani są dziadkowie. W 1962 roku założył własne biuro architektoniczne, najpierw czerpiąc inspirację z modernizmu, a następnie skłaniając się w stronę wyrażania ekspresji i indywidualności. W 1989 roku był laureatem Nagrody Pritzkera.
Autor m.in. Vitra Design Museum w Weil am Rhein, Muzeum Guggenheima w Bilbao, Tańczącego domu w Pradze, wieżowca Gehry-Tower w Hanowerze czy wieżowca 8 Spruce Street w Nowym Jorku. Mimo imponujących osiągnięć jest również jednym z najbardziej krytykowanych architektów świata – równocześnie słynąc z kontrowersyjnych wypowiedzi i ostrej krytyki.
W 2014 zapytany o najbardziej ikoniczne budynki ostatnich lat nie ukrywał swojej krytyki: – Pozwólcie, że powiem wam jedną rzecz – mówił. – 98 procent wszystkiego, co zostało współcześnie zaprojektowane i zbudowane, to czyste gówno.
Słynne jest również zdjęcie Gehrego z uniesionym środkowym palcem stanowiącym odpowiedź na pytanie podczas jednej z konferencji, co odpowie na zarzuty, że jego budynki bardziej przypominają olśniewające widowiska, niż funkcjonalną architekturę.