Luk Magnon zaczynał od bistro Mônsieur Léon przy Łazienkach. Teraz przy ul. Śniadeckich otworzył wysmakowany Krem. Ze ścian spoglądają na nas piękne zdjęcia Jacka Kołodziejskiego, a do baru przyciągają wspaniałe zapachy klasyków francuskiej kuchni.
Lokal zaprojektowany przez Jerzego Ruszkowskiego na wzór paryskich sklepów z nabiałem crémerie, działa zaledwie od kilku tygodni, a już zyskał sobie stałe grono wielbicieli. Luk serwuje tu francuskie sery, własnoręcznie wyrabiany pasztet i rostbef. Są też oczywiście standardy, jak pachnące bagietki i intrygujące połączenia, jak raclette podawany z kindziukiem z Podlasia. – Krem jest miejscem, w którym chcę po prostu dawać dobre jedzenie w eleganckim wnętrzu dostępnym dla wszystkich – zdradza nam właściciel. – Wnętrze jest zarówno warszawskie, jak i francuskie. Chcę zacierać granice.
Krem, ul. Śniadeckich 18, Warszawa.