Pracownia Marty Chrapki, uznanej architektki wnętrz i właścicielki studia Colombe Design mieści się przy ul. Peszteńskiej 12 na Saskiej Kępie w Warszawie, w willi, która powstała w 1927 roku według projektu Antoniego Jawornickiego.
– Początkowo nasze biuro mieściło się przy ul. Hożej, jednak kiedy zobaczyłam ofertę wynajmu przestrzeni w domu, który od lat obserwowałam z zachwytem, w ciągu krótkiej chwili podjęłam decyzję o przeniesieniu biura na Saską Kępę – opowiada projektantka.
– Ten dom to niezwykłe miejsce. Znałam go już wcześniej i miałam fart, że pojawił się pod wynajem. Mamy tu teraz swoją bazę. Jest też mały domek ogrodnika, w którym urządziliśmy ekspozycję mebli kuchennych i pracownię kolorystyczną, a w głównej części domu umieściliśmy tkaniny i oczywiście biuro – dodaje Marta Chrapka.
Klimatyczna willa i domek ogrodnika
Willa składa się z dwóch segmentów: niskiego parterowego i nieco wyższego piętrowego. – Dodatkowym atutem jest przepiękny ogród, a w zasadzie park o niespotykanym jak na Warszawę rozmiarze. To otoczenie wprowadza wszystkich w bardzo melancholijny klimat – mówi architektka wnętrz.
– Kiedy zaczęliśmy działalność na Peszteńskiej, bardzo intrygował mnie mały domek ogrodnika, który mimo że zrujnowany, zachwycał bryłą i detalami architektonicznymi. Właściciele zdecydowani byli na rozbiórkę, ale udało nam się ich namówić na remont i dzięki temu mamy dodatkową przestrzeń, w której zmieściliśmy pracownię farb i ekspozycję mebli kuchennych. Stanowi ona świetne uzupełnienie dla tkanin, tapet, próbek kamieni i metali, które prezentujemy w części głównej – dodaje projektantka.
Willa ma 100 m kw. powierzchni, a domek 35.
Pracownia Marty Chrapki
Marta Chrapka mieszka na warszawskiej Saskiej Kępie, w miejscu, które odpowiada jej zainteresowaniu starą architekturą. Tam również znajduje się obecnie jej studio Colombe wraz z showroomem, gdzie można obejrzeć próbki materiałów, na których pracuje razem ze swoim zespołem.
Na koncie architektka ma wiele uznanych projektów w Polsce i coraz bardziej otwiera się na współpracę z zagranicznymi klientami. Czeka ją projekt starego segmentu w Londynie, pomyślnie rozwija też agencję w Stanach Zjednoczonych. Nie planuje powiększenia firmy w Polsce, ponieważ uważa, że osiągnęła optimum. Do dziś najchętniej aranżuje wnętrza starych domów i kamienic.