Dziś prezentujemy katowicką wyciskarkę do owoców w kształcie Spodka, czyli jednego z najbardziej rozpoznawalnych obiektów Katowic. Jesteśmy ciekawi, czy w innych polskich miastach również symbole „trafiają pod strzechy”. Bo ten katowicki już dość mocno „wrył” się w świadomość mieszkańców.
Dziś prezentujemy katowicką wyciskarkę do owoców w kształcie Spodka, czyli jednego z najbardziej rozpoznawalnych obiektów Katowic. Jesteśmy ciekawi, czy w innych polskich miastach również symbole „trafiają pod strzechy”. Bo ten katowicki już dość mocno „wrył” się w świadomość mieszkańców.
Po pierwsze: życie na Marsie istnieje. Po drugie: Marsjanie chętnie odwiedzają Ziemię, bo mają słabość do mocnych trunków. Po trzecie: jeden z nich, o wdzięcznym imieniu Ryszard, przeholował kiedyś z bimbrem. W efekcie „zarył” swoim spodkiem. – Tyle się zleciało „ziemniaków” [mieszkańców ziemi – przyp. red], że musiałem go zostawić – relacjonuje Marsjanin Ryszard. Gdzie zostawił swój latający obiekt? Oczywiście w Katowicach. Tak oto, dzięki kabaretowi Paranienormalni, wiemy skąd wziął się słynny Spodek, jeden z najważniejszych symboli śląskiej stolicy. Wiemy też w jaki sposób Spodek może trafić „pod strzechy”. Oczywiście mamy na myśli nieco mniejszą wersję słynnej budowli. Na dodatek jej przeznaczenie może nie spodobać się Marsjanom, ale wielu „ziemniakom” z pewnością tak.
Chodzi bowiem o wyciskarkę do cytrusów w kształcie Spodka. To projekt wymyślony przez Karolinę i Piotra Jakoweńków. Za projekt ceramiczny odpowiada Mops Design, zaś pomocą techniczną służył ceramik Bogdan Kosak. – Wymyśliliśmy ten projekt jakiś czas temu. I chcieliśmy aby stał się gadżetem dla Katowic. Bo przecież Spodek jest niezwykle rozpoznawalnym miejskim obiektem – mówi Karolina Jakoweńko. Można go już kupować zarówno w Katowicach jak i innych miastach aglomeracji.
Rzeczywiście Katowice nie miały jak dotąd takiego gadżetu, który przemawiałby siłą swojego wyrazu. A wyciskarka powstała dla katowickiego Urzędu Miasta. Przez ostatnie miesiące gadżet towarzyszył kilku miejskim wydarzeniom. Pomysłodawcy marzą jednak, aby jeszcze mocniej utrwalił się w świadomości zarówno mieszkańców jak i turystów odwiedzających stolicę województwa śląskiego. – Może powinien regularnie towarzyszyć imprezom odbywającym się w mieście, nie tylko w Spodku, ale także podczas muzycznych festiwali, jakie goszczą w mieście – zastanawiają się jego pomysłodawcy. Może powinien towarzyszyć również sportowym wydarzeniom? Przecież mierzenie się z owocami i wyciskanie ich to także pewna forma wysiłku a zarazem i relaksu.
Katowicką wyciskarkę do owoców można kupić m.in. w Centrum Informacji o Mieście Katowice, Galerii Kronika w Bytomiu, Zamku Cieszyn, katowickim Kato Barze bądź też za pośrednictwem sklepów internetowych lub bezpośrednio u pomysłodawców projektu (studio.ide@gmail.com). Kosztuje ok. 40 zł.
Więcej: www.ide.org.pl
Szukamy miejskich gadżetów
Jeśli w Waszych miastach pojawiają się gadżety, nawiązujące do najważniejszych obiektów, przestrzeni czy wydarzeń, piszcie do nas (m.monka@presso.com.pl). Może stworzymy wspólnie przewodnik po najciekawszych miejskich gadżetach?