Daria Bolewicka i Daria Skoczylas ze studio bo/sko specjalizują się w projektach wpisanych w kontekst miejsca. W XIX-wiecznym budynku w śródmieściu Gdańska stworzyły wnętrza dwóch apartamentów, stawiając na polskie wzornictwo i współpracę z lokalnymi rzemieślnikami.
Każdy ich projekt to inna historia, którą tworzą wspólnie z inwestorem. Stawiają na proste rozwiązania i naturalne materiały, a swoją estetykę opierają na geometrii i kolorze. Tak też podeszły do pracy w Walowa Apartments, znajdujących się w sercu Gdańska, a jednocześnie na granicy postoczniowego Młodego Miasta.
Z jednej strony mamy tu Europejskie Centrum Solidarności, z drugiej Muzeum II Wojny Światowej – idealne miejsce na kupno nieruchomości pod wynajem i ciekawy punkt wyjścia dla wnętrzarskiego projektu.
Budynek, mocno wpisany w krajobraz Gdańska, powstał pod koniec XIX wieku, jako część kompleksu obiektów administracyjnych i magazynowych Gdańskiego Wojskowego Urzędu Zaopatrzenia Mundurowego. W 1924 roku został przekształcony w Dom Polski, który w latach 20. stanowił ważne miejsce dla gdańskich Polaków. Jego pierwotna architektura wyraźnie wskazuje, że był on przeznaczony na cele kulturalne i hotelowe. W latach powojennych całkowicie zmieniono przeznaczenie budynku, pozwalając na działalność produkcyjną, która trwała aż do 2017 roku.
Niedawno nieruchomość została jednak odrestaurowana i dziś jest tu 47 nowoczesnych mieszkań.
Polskie wzornictwo w zabytkowych murach
Dwa bliźniacze apartamenty o powierzchni 35 m kw. znajdują się na drugiej i trzeciej kondygnacji budynku i mają identyczny układ – pokój z aneksem kuchennym, sypialnia z garderobą oraz łazienka. W obu zachowały się także zabytkowe fragmenty dawnych murów Domu Polskiego. Na pierwszy rzut oka wydają się takie same, po chwili można jednak dostrzec subtelne różnice i ciekawe detale. – Praca nad tym projektem była dla nas niepowtarzalną okazją do zbadania, jak detal wpływa na odbiór całego wnętrza – przyznają projektantki.
Aby zachować spójność z architekturą budynku, wybrano ciepłą paletę kolorów. Dominują beże, a szczególną uwagę przyciąga charakterystyczna posadzka w odcieniu beżu i terakoty, ułożona we wzór szachownicy, tworząca w obu apartamentach jednorodną płaszczyznę.
Efekt wzmacniają czarne akcenty oraz mosiądz pojawiający się w detalach. Szlachetne materiały, takie jak granit, metal oraz drewno dębowe w dwóch wybarwieniach: ciemnobrązowym i czarnym, dodają całości smaku. Zachowane fragmenty ceglanych murów zostały dyskretnie wyeksponowane, delikatny tynk strukturalny podkreśla ich obecność i harmonizuje ściany z kolorem posadzki.
Apartamenty, choć wysokie, są niewielkie, ważnym zadaniem projektowym było więc optyczne powiększenie przestrzeni. To dlatego powstały charakterystyczne przeszklenia pomiędzy pokojami. – W naszych projektach często odwołujemy się do geometrii, która w naszym mniemaniu jest ponadczasowa. Analizując układ zachowanych detali ceglanych murów, zaproponowałyśmy dwie formy: okręgu i łuku – tłumaczą projektantki.
Studio bo/sko
Studio projektowe założone w 2012 roku przez Darię Skoczylas-Woźniak (rocznik 1989) i Darię Bolewicką (rocznik 1990). Współpracę rozpoczęły w już na drugim roku studiów na Gdańskiej Akademii Sztuk Pięknych, na kierunku Architektura Wnętrz. Z uczelnią są związane do dziś – prowadzą zajęcia ze studentami. Studio bo/sko wyróżnia indywidualne podejście do projektowania, bazujące na geometrii i kolorystyce, jako kluczowych elementach. Pozostają daleko od przestrzegania trendów, unikają utartych schematów, dlatego nieustannie poszukują nowych i innowacyjnych rozwiązań. – Pasja do odkrywania nowych perspektyw sprawia, że każdy nowy projekt jest dla nas ekscytującym wyzwaniem, które pozwala nam rozwijać się i nieustannie doskonalić nasze umiejętności – podkreślają projektantki.