Chociaż wśród mieszkańców Singapuru przeważa przekonanie, że brutalistyczne budynki nie są tak atrakcyjne jak zabytki kolonializmu, studio architektoniczne SPARK udowadnia, że jest inaczej. Beztroski dialog z brutalizmem nie tylko podkreśla historyczną tożsamość miasta, ale okazuje się też ucieleśnieniem nowoczesności.
Zlokalizowane w brutalistycznym wieżowcu Sherwood Towers 132-metrowe mieszkanie z trzema sypialniami zamieniło się w wesołe, pełne koloru i designu wnętrze, które kontrastuje z bezwzględną formą budynku. Jest to kontrast pełen lekkości i fantazji.
Jak tłumaczą architekci ze SPARK, w Singapurze podobają się przede wszystkim futurystyczne zielone budynki, które zaprojektowano tak, aby oszczędzały energię w tropikalnym klimacie. Radykalna prostota surowego betonu jest nieco trudniejszym wyborem estetycznym, brutalistyczne budynki w porównaniu z chętniej odnawianymi kolonialnymi sklepami często popadają więc w ruinę.
Poza niechęcią do stylu powodem są też kwestie współwłasności – często zbiorowa sprzedaż mieszkań wydaje się lepszym rozwiązaniem finansowym niż inwestowanie w modernizację. – Chociaż większość może wierzyć, że brutalistyczne budynki nie są konwencjonalnie ładne, uważamy, że lepiej wyrażają one singapurską tożsamość i prawdziwą kolektywną architekturę – wyjaśniają Stephen Pimbley, Wenhui Lim, Jessica Leong, Athira Radakrishanan i Christine Sherin Lim, czyli zespół SPARK.
Sekwencje otwartych przestrzeni
Moving House, bo taką nazwę nadali architekci swojemu projektowi, nawiązuje do estetycznych idei Le Corbusiera, który stawiał na otwarte, funkcjonalne i pełne światła przestrzenie. Dlatego studio SPARK od początku skoncentrowało się na zredukowaniu nadmiaru podziałów i ciemnych korytarzy na rzecz wizualnej i konstrukcyjnej przejrzystości. W ten sposób wnętrze otworzyło się na wielkomiejskie widoki, stało się przestronniejsze i jaśniejsze.
Wcześniej było tu kilka pokojów połączonych wąskim korytarzem. Obecnie mieszkanie zaaranżowane jest w formie sekwencji otwartych przestrzeni skierowanych w stronę panoramicznych widoków.
Motywy linii i kół zmieniają tonacje kolorów razem z gradacją światła dziennego i cieni rzucanych przez żaluzje, a odważne kolory laminatu wyznaczają strefy funkcjonalne, takie jak kuchnia i miejsce przechowywania.
Zmiany są dobre
Najciekawszym rozwiązaniem zastosowanym w Moving House są przesuwane ścianki, które niczym parawany pełnią funkcję drzwi, a także tła dla kolekcji dzieł sztuki. Dzięki nim bez trudu można żonglować przeznaczeniem pokojów, odsłaniając lub chowając telewizor, zamykając przestrzeń lub zamieniając ją w prywatną galerię. Mieszkanie nabiera wigoru, zamiast stagnacji wypełnia się płynnym ruchem i pozwala na szybkie zmiany, dopasowane do potrzeb mieszkańców.
Przesuwne ściany zapewniają także kolejne warstwy kolorowych akcentów. Na przykład miętowo-szałwiowe w salonie należy przesunąć w prawo, aby odsłonić kanarkowożółtą ścianę szafek w sypialni. I odwrotnie – po przesunięciu do lewej ujawnia się korytarz ze ścianą z żółtego laminatu.
Wpuszczenie mnóstwa światła było kolejnym priorytetem. Zostało to sprytnie zrealizowane nie tylko dzięki sekwencji otwierających się pomieszczeń, ale także za pomocą ściany z luksferów, która zastąpiła solidną ścianę przy wejściu. Świeci w nocy odbiciem metropolitalnej łuny, a w dzień zalewa dom naturalnym światłem – efektowne zaproszenie, aby wejść do środka.
Mnóstwo frajdy sprawia domownikom zmiana położenia dużych kolorowych dywanów. Żółte półkole czasami umieszczają na styku z żółtych szuflad wyspy kuchennej, a duży pomarańczowy dywan z geometrycznym wzorem najczęściej ląduje w salonie, gdzie wnosi jeszcze więcej pozytywnej energii.
Kolory lasów deszczowych i cytrusów
Białe kwadratowe płytki o łagodnych krawędziach zastosowano na brzegach kuchennej ławy i wyspy. Szuflady – pomarańczowe po wewnętrznej stronie i kanarkowożółte na zewnątrz – nawiązują do bloków barw używanych przez Le Corbusiera.
Sypialnia ozdobiona jest słonecznie żółtą, laminowaną stolarką. Dla kontrastu garderobę i łazienkę wykończono w kolorze turkusowym i szmaragdowym. Zielone powidoki pojawiają się także w sąsiednich przestrzeniach, np. w przedpokoju.
Lakierowana na czerwono szafka wraz z zawieszonym okrągłym, podświetlanym lustrem oraz czarną umywalką kontrastują z podłogą i ścianą wyłożoną szmaragdowymi płytkami. Kolory lasów deszczowych nawiązują do wilgotnych i bujnych krajobrazów Singapuru.
SPARK
Zespół projektantów z siedzibą w Singapurze, Szanghaju i Londynie. Zajmują się architekturą, urbanistyką, projektowaniem wnętrz, krajobrazu i brandingiem. Zasadą ich działań jest tworzenie projektów przyjemnych w użyciu, funkcjonalnych, pięknych i łatwych do zrozumienia. Opracowują stymulujące, innowacyjne i nagradzane projekty: budynki i środowiska miejskie, butiki, budynki mieszkalne, nabrzeża o różnym przeznaczeniu oraz obiekty użyteczności publicznej. Nagradzane projekty SPARK to m.in.: Clarke Quay w Singapurze, Międzynarodowy Terminal Wycieczkowy w Szanghaju, Raffles City w Ningbo i Pekinie oraz Starhill Gallery w Kuala Lumpur. Do ostatnich ważnych koncepcji studia należą: rewitalizacja obszarów miejskich Shipyard Waterfront w Guangzhou, Qingtai International Design Village w Suzhou, Minhang Riverfront Regeneration w Szanghaju i Arte MK w Kuala Lumpur.