Długa historia azjatyckiej architektury obfituje we wspaniałe realizacje. Niezwykle symetryczna i ozdobna, jest nieodłącznie powiązana z naturą. Niegdyś silnie związana z wpływami religii współcześnie stanowi pokaz technologicznej potęgi.
Oto 10 budynków z Dalekiego Wschodu, od których nie możemy oderwać oczu!
Cascade House, aoa architects
Większość koreańskich dzielnic opiera się na jak najciaśniejszej zabudowie oraz spełnianiu wyśrubowanych norm wobec zużycia energii. W takich warunkach trudno o wyrazistość, a przestrzeń staje się przeładowana, duszna. Cascade House opiera się tej tendencji, tworząc harmonijną przestrzeń do życia dla pięciu rodzin. Wnętrze budynku bazuje na symetrycznym rozkładzie pomieszczeń, zapewniającym mieszkańcom funkcjonalne, ale również komfortowe użytkowanie. Wyrazista fasada, na którą składają się czerwone kafelki z białą fugą, naturalne kamienie w narożnikach oraz ozdobne detale wokół okien stanowią natomiast żartobliwe nawiązanie do chaotycznego sąsiedztwa.
Slender House, FORM/Kouichi Kimura Architects
Idee tradycyjnej japońskiej architektury najlepiej oddają dwa hasła: „forms follow function” autorstwa Louisa Sullivana oraz „less is more” Miesa van der Rohe. Kwintesencją japońskich domów jest bowiem prostota i funkcjonalność, oddana w powściągliwych i minimalistycznych formach. Hasła te doskonale oddają również istotę projektu studia FORM/Kouichi Kimura Architects w podmiejskiej dzielnicy japońskiej prefektury Shiga na wyspie Honsiu. Formę domu podyktował kształt działki — długi, wąski teren pomiędzy innymi budynkami o bardzo zróżnicowanych formach. Konstrukcję podzielono na trzy części — wąski, betonowy hol na poziomie gruntu, wystającą, czarną część powyżej oraz dwupiętrową formę obudowaną metalem z tyłu domu. Wejścia zostały umieszczone po obu stronach ganku, aby zapewnić maksymalną wygodę dostępu do domu z ulokowanych po bokach miejsc parkingowych. Światło wpuszczają do środka dwa duże przeszklenia znajdujące się na froncie i z tyłu budynku. Natomiast aby zapewnić mieszkańcom prywatność, po bokach elewacji znajdują się jedynie niewielkie okna.
Imaise House, Tatsuya Kawamoto + Associates
Japońskie miasto Ichinomiya choć pięknie, słynie również z typowych dla tej części świata trzęsień ziemi. Mając to na uwadze, podczas realizacji projektu architekci musieli zerwać z typowym układem funkcjonalnym pomieszczeń. Skupili się natomiast na odpowiednim rozłożeniu środka ciężkości bryły. Na nietypową formę konstrukcji miała również wpływ biegnąca wzdłuż działki droga prywatna i związane z nią przepisy budowlane. Szerokie na osiem metrów wejście do domu ukryto pod rozległym okapem naznaczonym świetlikami różnej wielkości. Forma bramy stanowi doskonałą ramę budynku, zapewniającą zarówno stabilność jak i odpowiednie doświetlenie wnętrza. Narastające w regularnych odstępach kolejne segmenty domu kontynuują misję odpowiedniego zabezpieczenia konstrukcji. Równocześnie, w naturalny sposób wyznaczają na 140 m kw. granice poszczególnych stref.
Captain’s House, Vector Architects
Postępująca erozja wybrzeża oraz wszechobecna wilgoć – jedne z największych bolączek mieszkańców półwyspu Huangqi w chińskiej prowincji Fujian sprawiły, że lokalny kapitan statku musiał zawalczyć o przyszłość swojego domu. Z pomocą architektów nie tylko udało się zapewnić większą stabilność konstrukcji, ale również ją unowocześniono i uzupełniono o zupełnie nowe piętro. Dodatkowe 12 cm grubości murów rekompensują przemyślane otwory okienne, które sprawiają, że nawet kiedy kapitan spędza czas na lądzie, w każdej chwili może skierować wzrok na swoje ukochane morze. Półkolista kopuła pokrywająca nowe piętro pełni natomiast nie tylko funkcję estetyczną, ale również niweluje problem gromadzenia się wody na dachu.
Bewboc House, Fabian Tan
Za projekt willi na przedmieściach Kuala Lumpur odpowiedzialny był architekt Fabian Tan. Zadanie, przed jakim stanął, polegało na rozbudowie istniejącego już domu, należącego do szkolnego kolegi architekta oraz jego rodziny. Posiadłość w kształcie litery L w pierwotnej formie na parterze skrywała strefę dzienną, sypialnię gościnną i kuchnię. Na piętrze natomiast znajdowały się kolejne trzy sypialnie oraz otwarta przestrzeń służąca do relaksu. Właścicielom domu zależało na minimalistycznym, lecz efektownym rozszerzeniu powierzchni domu, które pozwoliłoby wyróżnić go spośród jednolitej zabudowy sąsiedztwa. Dobudowana część przybrała formę masywnego betonowego bloku z kolebkowym sklepieniem, skrywającego część mieszkalną i jadalnię na parterze oraz gabinetu i salon na piętrze. Nowe skrzydło zostało wstawione ukośnie do istniejącej zabudowy, co zaowocowało intrygującymi prześwitami doświetlającymi jego wnętrze. Dostępu do środka strzegą potężne wrota z czarnego drewna, których otwarcie sprawia, że parter domu zamienia się w zadaszony taras.
Peach Hut, Atelier XI
Peach Hut, rzeźbiarski pawilon z kolorowego, odlewanego na miejscu betonu to najnowsze dzieło chińskiej pracowni Atelier XI. Położony pośrodku pola kwitnących brzoskwiń budynek jest częścią większego projektu serii pawilonów mających na celu ułatwienie dostępu do edukacji ubogiej ludności z terenów wiejskich hrabstwa Xiuwu, w północno-zachodniej części prowincji Henan w Chinach. Formę pawilonu zainspirowała otaczająca go zieleń – naśladuje wygięte w jedną stronę drzewka brzoskwiniowe z pobliskiego sadu. Różne kształty okien odpowiadają zróżnicowanym kątom oświetlenia, zaś barwa, jaką przybrał pawilon, przypomina kolor kwiatów brzoskwini. Minimalistyczną bryłę zdobi jedynie nieduży relief na wschodniej elewacji przedstawiający drzewko brzoskwiniowe. Również wewnątrz jedynym odejściem od różowych krzywizn betonu są wykonane z brązu kinkiety i czarne poręcze.
Borderless Community of Twelve Portals, Fei Architects
Kanton. Miasto będące częścią największego megalopolis, a zarazem ośrodka przemysłowego w południowo-wschodnich Chinach. Zamieszkuje je ponad 15 milionów mieszkańców. To właśnie tutaj studio Fei Architects zamieniło dawną fabrykę w niecodzienny blok. Projekt funkcjonujący pod nazwą Borderless Community of Twelve Portals został zrealizowany z myślą o grupie siedmiu młodych osób, reprezentujących pokolenie slash – ludzi o bardzo wielu zainteresowaniach i realizujących się zawodowo na różnorodnych polach, aktywnie zaangażowanych w relacjonowanie swojej codzienności w social mediach. Stworzona przestrzeń została zaprojektowana jako miejsce wspólnych wystaw, spotkań towarzyskich, pracy i rekreacji, pozwalające mieszkańcom swobodnie łączyć życie zawodowe, publiczne i prywatne. Ogromne zróżnicowanie zainteresowań mieszkańców odzwierciedla charakterystyczna fasada, której forma jest efektem usunięcia pierwotnej ściany, odsłonięcia struktury pomieszczeń i dobudowania zadaszonych balkonów. Wykorzystanie różnorodnych materiałów, perforacje, liczne przeszklenia, a także zatarcie granic przestrzeni wewnątrz budynku sprawiają, że mieszkańcy mogą widzieć nawzajem siebie i przechodniów.
The Third Space, Atelier Li Xinggang
Dwa stumetrowe wieżowce przy North Jianshe Road w Tangshan, w Chinach, zachwycają nie tylko imponującą wysokością, ale również przemyślaną formą. Kolorowe tarasy, choć na pierwszy rzut chaotycznie naniesione na bryłę budynków, spełniają rygorystyczne normy dotyczące relacji pomiędzy architekturą a korzystaniem z naturalnego światła. Zadbano również o prywatność zarówno mieszkańców wieżowców jak również właścicieli okolicznych domów.
Hotel kapsułowy w Qinglongwu, Atelier tao+c
Otoczony górami hotel kapsułowy w wiosce Qinglongwu, w chińskiej prowincji Zhejiang, choć dziś zachwyca, jeszcze do niedawna był zapomnianą przez świat tradycyjną konstrukcją z drewna i ubitej ziemi. Na zlecenie klienta Atelier tao+c przeprojektowało i zregenerowało budynek, tworząc na przestrzeni 232 metrów kwadratowych przytulny hotel kapsułowy dla 20 osób, połączony z dwupiętrową biblioteką publiczną. Aby dostosować pierwotną strukturę do współczesnych standardów, pozbyto się wszystkich zastanych ścianek działowych i podłóg. Za pomocą nowej, stalowej konstrukcji zupełnie od podstaw wyznaczono granice poszczególnych stref, a także podział na piętra. Część hotelową stanowi tu sypialnia podzielona na dwie strefy – z kapsułami sypialnianymi dla mężczyzn i kobiet, oraz dwie łazienki. Całą pozostałą przestrzeń poświęcono bibliotece.
Alia Yangshuo, Vector Architects
Otoczony malowniczym krajobrazem hotel Alia Yangshuo był pierwotnie cukrownią. Stare elementy harmonijnie połączono z nowymi – w centralnej części kompleksu hotelowego, obok nowo dobudowanego budynku apartamentowego i willi, znajduje się zabytkowa część przemysłowa. Dla wizualnej spójności, zamiast kopiować stare materiały i faktury skupiono się na detalach, które powielono w dobudowanej części kompleksu. Nowe budynki zaprojektowano jako proste bryły. Tak, aby niepotrzebnie nie odwracać uwagi od starej cukrowni zbyt ekspresyjną geometrią. Dawne budynki fabryki mieszczą teraz pomieszczenia funkcjonalne hotelu, w tym recepcję, kawiarnię, bar, wielofunkcyjny hall, galerię i bibliotekę. W samym sercu kompleksu znajduje się staw, podkreślający urodę zabytkowych zabudowań.
Przeczytaj również:
Wspólna ciasnota. Microliving zdominuje architekturę przyszłości?
***
Trendy, inspirujące wnętrza, najlepsze realizacje w architekturze, nowości ze świata designu i ciekawe rozmowy wprost do Twojej skrzynki! Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco!