Teun Zwets stawia na recykling. 31-letni holenderski projektant swoje prace buduje głównie z tego, co akurat ma pod ręką. Jego proces projektowy nie opiera się na tworzeniu koncepcji, Teun pozwala, aby to surowiec prowadził go do rozwiązań formalnych.
Odzyskiwanie konkretnych surowców, tak, aby były ponownie zdatne do użytku, to zazwyczaj bardzo czasochłonny proces. Czasem jednak zużyte przedmioty wcale nie potrzebują przetwarzania, aby ponownie stać się obiektami użytkowymi. W wykonaniu Teuna Zwesta trwa to często mniej niż jeden dzień. Szybkość z jaką pracuje ma tu istotne znaczenie – projektant jest w pełni otwarty na różne rezultaty, zostawiając sobie miejsce na błędy, które jak sam przyznaje, zazwyczaj tworzą najlepszy efekt. Jego prace kreują nową estetykę, a jednocześnie walczą z kulturą wyrzucania.
Jego praca dyplomowa wieńcząca studia w Design Academy w Eindhoven – „Teunland” (2020), prezentująca kolekcję obiektów wytworzonych z niepotrzebnych skrawków, celebruje użytkowość. W skład autorskiego apartamentu z recyklingu wchodzą między innymi krzesła, regały i stoliki. Poszczególne elementy mebli są ze sobą złączone na chyba wszelkie możliwe sposoby, od wiązania po klejenie i skręcanie. Teun pozwolił, aby to materia zadecydowała o finalnym wyglądzie obiektu.
W tym samym roku zaprezentował swój projekt w Kazerne w Eindhoven, gdzie zdobył Kazerne Design Award – nagrodę motywacyjną dla świeżo upieczonych absolwentów Design Academy Eindhoven, a przy okazji otrzymał propozycję wykonania specjalnego pomieszczenia w hotelu Piet Hein Eek, miejsca łączącego kulturę, sztukę i design. Niebieski pokój przeznaczony w hotelu do pełnienia nocnej warty został w całości wykonany z odpadów dostarczonych Teunowi przez hotel.
Wśród prac projektanta pojawiają się również swobodnie kształtowane kolorowe doniczki, wykonane z papierowych śmieci oraz zegary i lampy z resztek poliuretanu wyglądające jak zniekształcone balony.
Teun Zwets eksperymentuje z każdym możliwym materiałem, ale przyznaje, że najbardziej lubi drewno, ponieważ łatwo się z nim pracuje i daje ono tysiąc opcji do wypróbowania. Jego prace są też wyraziste w kolorze, który projektant dobiera na wyczucie lub po prostu – w zgodzie z podejściem zero waste – korzysta z resztek farb, które akurat posiada.
Prace Holendra można kupić np. tutaj