Triagonal rozwija zasady Bauhausu. Ileż tutaj mamy kątów, przede wszystkim prostych. Zwłaszcza powierzchnia siedziska, utrzymana pod kątem 90 stopni, daje poczucie sztywnego i wytrzymałego krzesła. Proporcje są bardzo wyważone – metalowemu siedzisku towarzyszy przecież drewniana podstawa oraz uchwyty nachylone pod kątem 45 stopni. Surowe linie, geometria – nie bez powodu fotel budzi skojarzenia z kubizmem. I wreszcie harmonijny kontrast pomiędzy trójkątami i kwadratami, wprowadzający poczucie porządku.
Triagonal rozwija zasady Bauhausu. Ileż tutaj mamy kątów, przede wszystkim prostych. Zwłaszcza powierzchnia siedziska, utrzymana pod kątem 90 stopni, daje poczucie sztywnego i wytrzymałego krzesła. Proporcje są bardzo wyważone – metalowemu siedzisku towarzyszy przecież drewniana podstawa oraz uchwyty nachylone pod kątem 45 stopni. Surowe linie, geometria – nie bez powodu fotel budzi skojarzenia z kubizmem. I wreszcie harmonijny kontrast pomiędzy trójkątami i kwadratami, wprowadzający poczucie porządku.
To krzesło to nie tylko zwykłe postrzeganie mebli. Markus Franke nawiązuje tu również do architektury, dając nam wyraźną sugestię dotyczącą związków łączących meble z dużymi formami, które przecież też korzystają z dobrodziejstw geometrii. Wystarczy spojrzeć na dwa trójkątne nacięcia w metalowym oparciu, by uzmysłowić sobie porozumienie form i kształtów. Dużych i małych.
Triagonal nie trafił na razie do sprzedaży. Więcej: www.markus-franke-design.net