Jeśli coś możemy sobie wyobrazić, wówczas to istnieje – przekonuje nas Sylwana Zybura, znana także jako Madame Peripetie. Właśnie ukazał się jej album „Dream sequence”.
Książkę zaludniają niekonwencjonalne postaci, które spotykają się na styku mody, fotografii, performance i sztuk plastycznych. Przynajmniej tak je widzimy, choć są efektem pewnego rodzaju artystycznej ewolucji: od inspiracji surrealizmem i filmem po filozoficzne wyjaśnienie idei piękna i wzniosłości.
Bohaterowie zostali sfotografowani w sposób jak najbardziej naturalny, przy jak najmniejszej integracji technologii. Zamiast retuszu na gotowych zdjęciach autorka pozostawiła na pracę z ludzkim ciałem w studiu i możliwościami jakie dają body painting, charakteryzacja czy makijaż… drukowany w 3D. To dlatego przeglądając publikację co chwila natrafiamy na dziwaczne postaci – i to też wydaje się naturalne – inspiracja surrealizmem to również sięganie do marzeń sennych.
Cena 36 euro. Więcej na: www.seltmannundsoehne.de