Historie wnętrzarskich przemian przyzwyczaiły nas do scenariusza, kiedy mieszkanie zamieniamy na dom, a miejski zgiełk na bliskość natury. Nie tym razem. Klienci studia projektowego, które prowadzi Agata Brach z domu postanowili przenieść się do 75-metrowego mieszkania w Koszalinie.
Kiedy dorosłe dzieci klientów architektki opuściły rodzinny dom, rozległa przestrzeń przestała być atutem. Zamiast sprzątania i dbania o ogród woleli zacząć korzystać z życia i na nowo zakosztować podróży. Miejski apartament wybrali również ze względu na komfort, wygodę i bezpieczeństwo. Logistyczną zagwozdką okazało się jednak zmieszczenie całego ich dobytku na znacznie mniejszej przestrzeni.
Loftowy charakter wnętrza
Odpowiedzią na zwiększenie zastanej funkcjonalności było wyburzenie ściany pomiędzy salonem a sypialnią, dzięki czemu uzyskano otwartą, uniwersalną przestrzeń dzienną. Loftowy charakter nadaje tu przeszklenie, które nie zaburza poczucia otwartości, a jednocześnie pozwala od dwóch stron doświetlić mieszkanie.
W części sypialnianej na uwagę zasługuje obszerna szafa pełniąca funkcję garderoby, w kojącym odcieniu pastelowej zieleni. Jej dodatkową ozdobą są przyciągające wzrok uchwyty Buster Punch. Tutaj też, dla komfortu gospodarzy, znalazło się wygodne łóżko kontynentalne. Subtelnego uroku dodają kinkiety Vibia, kreujące wieczorem nastrojową atmosferę.
Na część dzienną składa się pokój z aneksem kuchennym i oknem rozciągającym się po całej długości pomieszczenia. Znajdziemy tu również wyjście na obszerny taras, z którego rozciąga się widok na zielone morze koron drzew skąd wiosną i latem dobiega chór ptasich śpiewów. W salonie wygodę zapewnia welurowa sofa w towarzystwie fotela z wysokim zagłówkiem i pufem. Nie zabrakło również namiastki przydomowego ogrodu w postaci roślin doniczkowych.
Ciekawa kolorystyna – stylowa czerń
Salon od kuchni oddziela sporej wielkości wyspa kuchenna z metalowym nawisem na kwiaty, otoczona wygodnymi hokerami. Ciemna barwa tej części mieszkania pięknie wydobywa urok spieku inspirowanego hiszpańskim marmurem, którego nieskazitelna biel użylenia podkreśla całość wystroju.
Przechodząc dalej wchodzimy do korytarza z ciemną ściana, na której wyeksponowane zostały dwa okrągłe kinkiety. Ściana kryje również drzwi do łazienki gdzie zmieścił się obszerny prysznic, pralko-suszarka i zabudowa WC dająca sporą przestrzeń do wykorzystania. Kafel imitujący tapetę dodaje wnętrzu elegancji, na czym bardzo zależało inwestorom. Na końcu korytarza znajduje się pokoik pełniący funkcję gościnno-biurową z obszerną szafą na książki i wydzieloną dodatkową garderobą.
Więcej na: www.ab-architekt.pl