Historia tego budynku zaczęła się pisać, jeszcze zanim świat sparaliżowała pandemia, a Europę ogarnął kryzys energetyczny. Czy to szósty zmysł zmotywował właścicieli do zakupu terenu w niewielkim mieście Małe Kyšice, na skraju lasu Křivoklát w środkowych Czechach? Stworzony przez nich dom znakomicie wpisał się w proekologiczne i odpowiedzialne podejście do budownictwa.
Właściciele, rozpoczynając współpracę z czeską pracownią Stempel & Tesar, mieli jasno sprecyzowane oczekiwania wobec nie tylko funkcjonalności domu, ale przede wszystkim jego wpływu na środowisko i relacji z nim.
Forma ćwiartki koła
Bazą projektu stała się intrygująca forma ćwiartki koła ze ścianami wykonanymi z odsłoniętych bloczków betonowych oraz zaokrągleniem i sufitami z drewnianych belek. Podobny kontrast materiałów znajdziemy również wewnątrz domu, gdzie surowość betonu ociepla odkryta struktura sufitu oraz drewniane umeblowanie.
Na parterze znajdują się salon, kuchnia i jadalnia, a odsłonięte schody prowadzą do czterech sypialni na piętrze. Obie kondygnacje fenomenalnie doświetla całkowicie przeszkolona fasada. Ujęta w antracytowe ramy, z wbudowanymi żaluzjami wewnątrz trójwarstwowych okien, otwiera się na bujny ogród ze stawem.
Dodatkowo, pod powierzchnią ogrodu umieszczono prefabrykowaną piwnicę wykonaną z plastiku pochodzącego z recyklingu. Narzędzia ogrodnicze i rowery przechowywane są natomiast w dwóch kontenerach transportowych tworzących bramę wjazdową na teren nieruchomości.
Światło, woda i powietrze
Nietypowy kształt domu pozwala maksymalnie długo korzystać z naturalnego oświetlenia. Równocześnie – wystający dach i rolety zapobiegają przegrzaniu budynku w upalne dni.
Zaproponowany przez architektów system magazynowania ciepła w połączeniu z dodatkowym wsparciem ze strony pieca ulokowanego w samym sercu budynku sprawia, że zimą budynek jest całkowicie niezależny od centralnej sieci ogrzewania i znacząco obniża koszty ogrzewania.
Równie istotną kwestą było dla właścicieli i architektów odpowiednie zarządzanie wodą. Niewielki staw optymalizuje wykorzystanie wody deszczowej, dzięki czemu nawet w okresach suszy jest czym podlewać ogród. Własny system zarzadzania ściekami sprawia natomiast, że nie trafiają one do lokalnej kanalizacji a zużyta woda wykorzystywana jest co najmniej dwukrotnie.