Zatopiony w kwiatach. Z wizytą w studiu Marcina Rusaka

Jakiś czas temu prezentowaliśmy sylwetkę polskiego projektanta, który robi karierę na Wyspach. Dziś prezentujemy zdjęcia ze studia Marcina Rusaka w Londynie, gdzie powstają niezwykłe kompozycje kwiatowe oraz materiały, z których Marcin tworzy niezwykłe meble i obiekty.

29-letni Marcin Rusak, przypomnijmy, opracował technikę zatapiania naturalnych kwiatów w tworzywie, z którego następnie kreuje wyszukane obiekty i meble. Stosuje elementy organiczne do tworzenia starzejących się materiałów. Zgłębia temat dekorowania nieinspirowanego naturą, lecz bezpośredniego wykorzystywania jej do tworzenia wzorów. Opracowany materiał – ze względu na swoje właściwości techniczne oraz walory estetyczne – prezentowany jest jako kolekcja unikatowych elementów wyposażenia wnętrz zatytułowanych Flora. Składają się na nią m.in. ekran, lampa czy stół. Ostatnio Rusak został jednym z sześciu laureatów Rising Talent Awards UK.

Wyjechał z Polski, bo nie dostał się na ASP. Dziś błyszczy w Londynie

– Flora to są meble na granicy rzeźby, stworzone z materiału, który sam opracowałem, a ten materiał to połączenie żywych kwiatów i tworzywa. Cała ideologia Flory polega na jej efemeryczności, na jej ciągłej zmianie. Kwiaty, które są zatopione w tworzywie ulegają wizualnym zmianom z czasem. Miałem w głowie pomysł stworzenia materiału, który by się starzał. Chciałem, żeby ten materiał miał w sobie poetycki pierwiastek – mówi o swojej pracy projektant.

Marcin Rusak, po tym jak nie dostał się na wzornictwo na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, wyjechał z Polski i zdał na Design Academy w Eindhoven – by po dwóch latach przenieść się ostatecznie do Royal College of Art w Londynie. Tam zdobył dyplom i założył własne studio projektowe, gdzie powstawały jego pierwsze projekty i gdzie opracowywał materiał, z którego ostatecznie powstała kolekcja Flora.

Więcej prac Marcina Rusaka znajdziecie tutaj: www.marcinrusak.com

Zapisz się do newslettera!

Powiązane artykuły: