Wspaniała pogoda, bliskość oceanu i te widoki! Nawet najzwyklejsza konstrukcja w takich warunkach zdaje się być wakacyjną oazą. Nie dziwi zatem fakt, że Australię szczególnie upodobali sobie architekci i projektanci. Efekty ich obecności widać niemal na każdym kroku – wspaniałe wille w stylu Mid-Century, przepełnione kolorami wnętrza, niezwykle udane rewitalizacje.
Oto 10 australijskich projektów, które trzeba znać!
Dom pisarza na przedmieściach Melbourne
South Yarra na przedmieściach Melbourne słynie z eleganckiej architektury w stylu art déco, stylowych butików i bliskości Królewskich Ogrodów Botanicznych. Nic dziwnego, że pisarz Stephen Crafti, specjalista od australijskiej urbanistyki, właśnie to miejsce wybrał do stworzenia swojego rodzinnego domu.
Dwupoziomowy apartament w ceglanym budynku z lat 30. XX wieku, składał się wcześniej z dwóch osobnych mieszkaniań o identycznym układzie. Podejmując się realizacji, skupiono się na tym, aby pozostał on możliwie jak najbardziej wierny oryginalnej strukturze. Wszystkie zmiany zostały celowo utrzymane w minimalistycznej, kontrastującej z oryginałem stylistyce, tak aby jeszcze bardziej podkreślić atuty starej zabudowy. Do jednej z największych interwencji wobec oryginalnego wnętrza należała przebudowa parteru. Aby doświetlić przestrzeń, która aktualnie skrywa kuchnię, jadalnię i pralnię, oraz otworzyć ją na ogród, wykorzystano rozległe przeszklenie przypominające parawan. W reszcie domu postawiono na klimatyczne, przytłumione światło oraz odpowiednią ekspozycję kolekcji mebli, oraz dzieł sztuki właścicieli nieruchomości.
Królestwo kolorów i tekstur
Wiktoriańska posiadłość w Melbourne przez długie lata niszczała, popadając w zapomnienie. Pewnego dnia zwróciła uwagę pięcioosobowej rodziny, która o pomoc w stworzeniu tu swojego gniazda zwróciła się do Rachel Nolan i Patricka Kennedy’ego, z australijskiego studia Kennedy Nolan.
Dom podzielono na część wspólną, strefę dla dzieci, oraz taką, która zapewni odpowiednią prywatność dorosłym. Następnym krokiem było wizualne ujednolicenie całości. – Połączenie intensywnych kolorów oraz licznych tekstur złożyło się na wyrafinowaną scenerię dla wesołych dorosłych i poważnych dzieci – żartobliwie zauważa Patrick Kennedy.
Luksfery w wielkim stylu
Ulokowany w Temple, dzielnicy Sydney, Glass Book House, to swego rodzaju sanktuarium książek. Stylistycznie przypomina dom z dzieciństwa właściciela, czerpiąc również ze słynnego paryskiego Maison de Verre. Akt czytania definiuje układ i funkcjonalność wnętrza. Imponujący, dwukondygnacyjny regał, mieszcząc literacką kolekcję emerytowanego wykładowcy akademickiego, towarzyszy każdej sferze życia, od gotowania poprzez rozrywkę aż po odpoczynek.
Przeszklona, niemal w całości, tylna strona fasady sprawia natomiast, że wnętrze w każdym centymetrze wypełnia naturalne światło – idealne do czytania. Odporne na niską i wysoką temperaturę oraz uszkodzenia chemiczne i mechaniczne szklane pustaki zapewniają również wygłuszenie. To szczególnie istotne w kontekście sąsiadującego z domem lotniska.
Modernistyczny klimat Modo Pento
Zabytkowa nieruchomość została odrestaurowana pod koniec lat 90. To wtedy rozszerzono powierzchnię penthouse’u, łącząc dwa mieszkania oraz tworząc taras na dachu zapewniający fenomenalne widoki na miasto i korony drzew. Odpowiedzialna za projekt pracownia WOWOWA, rozpoczynając pracę, musiała jednak usunąć sprzeczny z charakterem budynku wystrój, który wówczas zastosowano. Za motyw przewodni nowej aranżacji posłużyły drewniane, modernistyczne detale, zachowano również szklane drzwi, okna i ścianki działowe. Zadbano również o funkcjonalność i wygodę właścicielki mieszkania, Rosalind Willett, która chciała, aby Modo Pento stał się jej „domem na zawsze”.
Odświeżona klasyka w australijskim wydaniu
Ulokowany na północy Melbourne Ruckers Hill House z zaskakującą harmonią łączy tradycyjne edwardiańskie budownictwo ze współczesną stylistyką. Modernizacja zabytkowego domu to dzieło australijskiej pracowni Studio Bright.
Architekci uwspółcześnili jego bryłę, dodając do niej nowy, dwupiętrowy fragment, inspirowany historyczną zabudową budynków z sąsiedztwa. W efekcie w starej części zachowano klasyczny układ funkcjonalny obejmujący m.in. sypialnie, łazienkę i pralnię. Nową część zaprojektowano zaś z myślą o sprzyjaniu kreatywności, poszczególne pomieszczenia odpowiadają więc zainteresowaniom mieszkańców.
Scandizzo House
Ten dom znakomicie odzwierciedla styl życia jego mieszkańców. Chodzi o słynnego fryzjera Joeya Scandizzo, jego żony Jane – gwiazdy telewizyjnego show oraz ich trojga dzieci. Projekt Scandizzo House studia Kennon+ jest architektoniczną odpowiedzią na ich tożsamość, wrażliwość oraz potrzebę stworzenia miejsca, które stanie się centrum rodzinnego życia.
Archetypowa forma domu Scandizzo House zapewnia jednocześnie poczucie solidności i przytulności. Podczas renowacji zachowano wiktoriańskie zdobienia m.in. ozdobną, żeliwną koronkę na elewacji oraz gipsowe gzymsy, które połączono ze współczesnym, minimalistycznym designem. W wystroju zastosowano połączenie modernistycznych, geometrycznych form z lokalnymi akcentami. Neutralna paleta barw stanowi kojące tło dla tętniącego kolorami życia mieszkańców.
Niczym amfiteatr
La Scala, dom architektów Ingrid Richards i Adriana Spence’a, rzuca wyzwanie wszystkim założeniom dotyczącym projektowania domów w przestrzeni miejskiej i w subtropikalnym klimacie.
– Istniejące przepisy urbanistyczne są bardzo ograniczające. Zakładają, że w każdym przypadku domy mają być umieszczone w centralnym punkcie działki i otoczone podwórkiem. My chcieliśmy zrobić coś odwrotnego – wspomina Spence. Rzeczywiście, położona na przedmieściach australijskiego Brisbane La Scala stanowczo zrywa ze schematami. Czerpiąc z szerokiego doświadczenia podczas realizacji innych projektów, architekci chcieli stworzyć dom, w którym to przestrzeń zewnętrzna, a nie bryła domu stanowiłaby centralny punkt projektu. Powstała w ten sposób rezydencja łączy inspiracje architekturą z rejonów Morza Śródziemnego oraz Ameryki Środkowej i Południowej.
Darling Point
Darling Point to strefa ochrony dziedzictwa, więc nowe elementy architektoniczne muszą być dokładnie przemyślane. Dom dla młodej, pięcioosobowej rodziny miał odzyskać swoją historię, ale jednocześnie musiał wynikać z lokalnych uwarunkowań. Architekci poszukiwali więc piękna, odkrywając zarówno to, co minione, jak i współczesne, łącząc świeże spojrzenie na wzornictwo, delikatne, nieco kobiece podejście do formy z bardzo klasycznymi rozwiązaniami.
The Mirrabooka House
Mirrabooka House w Castle Hill to pochodzące z 1961 roku dzieło architekta Bruce’a Rickarda. Jeden z najbardziej płodnych australijskich architektów znany był z fascynacji twórczością Franka Llouda Wrighta. Parterowa rezydencja w kształcie litery L zbudowana jest z piaskowca i wyróżnia się niezwykłymi detalami, takimi jak witający gości w progu staw dla karpi Koi z mini wodospadem i wewnętrzne ogrody. Mieszcząca w sobie pięć sypialni nieruchomość w ubiegłym roku zyskała status Australijskiego Dziedzictwa Narodowego.
Przeczytaj również:
***
Trendy, inspirujące wnętrza, najlepsze realizacje w architekturze, nowości ze świata designu i ciekawe rozmowy wprost do Twojej skrzynki! Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco!